Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedyny ośrodek w Kaliszu dla chorych na Alzheimera czy Parkinsona przestaje funkcjonować ZDJĘCIA

Bartłomiej Hypki
"Bursztyn" od nowego roku stoi pusty
"Bursztyn" od nowego roku stoi pusty Bartłomiej Hypki
Miasto Kalisz nie będzie dalej dotować ośrodka "Bursztyn". Tym samym kończy on swoją działalność. Placówka jako jedyna w Kaliszu zapewniała specjalistyczną opiekę nad osobami chorymi na choroby Alzheimera, Parkinsona czy demencję. I tym samym odciążała na osiem godzin rodziny chorych, którzy w tym czasie mogli iść do pracy lub po prostu odetchnąć.

Nowy rok nie przyniósł dobrych wiadomości dla podopiecznych "Bursztyna" i ich rodzin.

- Moja żona przebywała tutaj od dwóch lat. Ma chorobę Parkinsona. Gdy ośrodek został zamknięty, udałem się do MOPS-u, aby dowiedzieć się, gdzie moja żona mogłaby uczęszczać. Okazało się, że w Kaliszu nie ma takiego miejsca. Gdy poprosiłem o opiekę z MOPS-u, okazało się, że to kosztuje 18 zł na godzinę - mówi Tadeusz Bruś. - Żona choruje piąty rok, a ja jestem uwiązany. Dziwię się władzom miasta, że czasem robi się bezsensowne inwestycje, a na opiekę nad ludźmi starszymi i niepełnosprawnymi nie można znaleźć pieniędzy.

- Mój ojciec ma 88 lat. Przebywał tutaj ponad pół roku. Oprócz spotkań z ludźmi, korzystał z rowerka, ćwiczeń i terapii. Był zadowolony, gdy tutaj jechał. Teraz oczywiście sam muszę mu zapewniać opiekę - mówi Piotr Bączkiewicz, syn jednego z podopiecznych.

Ośrodek wsparcia zapewniający specjalistyczne usługi opiekuńcze dla osób z zaburzeniami neurologicznymi, naczyniopochodnymi oraz cierpiących na choroby Alzheimera, Parkinsona, czy demencję powstał w ramach projektu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej. Na partnera projektu wybrano Fundację "Z godnością", która wspólnie z liderem projektu - Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Kaliszu - opracowała koncepcję projektu i szczegółowe zapisy wniosku o dofinansowanie. Ogólna wartość projektu wynosiła prawie 1,5 mln zł, w tym udział własny - niecałe 52 tys. zł. Przez pierwsze dwa lata "Bursztyn" działał dzięki unijnej dotacji, od 2018 roku - ze wsparciem od miasta.

Miasto nie widzi potrzeby dalszego funkcjonowania ośrodka "Bursztyn"

Placówka dziennego pobytu przeznaczona była dla 20 osób, które z powodu choroby lub innych przyczyn wymagają pomocy wykwalifikowanego personelu. Zapewniała ona uczestnikom 8 godzinny pobyt. Niestety, po czterech latach skończył się projekt, a Miasto Kalisz nie widzi powodów, aby Bursztyn dalej funkcjonował.

- Niestety Miasto Kalisz w budżecie na 2021 rok nie przewidziało środków na ośrodek i niestety nie działamy - mówi Ewa Goździewicz, założycielka Fundacji "Z godnością", która prowadziła ośrodek.

Koszt miesięczny pobytu seniora w ośrodku, na który składały się: wyżywienie, zajęcia terapeutyczne, rehabilitacja oraz opieka fachowego personelu to 1000 zł. Nie każdego stać na taki wydatek, więc dotychczasowi pensjonariusze są skazani na pobyt w domu.

We wrześniu fundacja wysłała pismo do MOPS-u z chęcią przedłużenia działalności ośrodka.

- W grudniu, już po uchwaleniu budżetu, otrzymaliśmy informację, że nie przewiduje się dalszego finansowania ośrodka - zaznacza Ewa Goździewicz.

Miasto zapewnia opiekę, ale wyłącznie w domu

Miasto tłumaczy, że nadal wspiera osoby niepełnosprawne. Pomoc środków rządowych zapewnia jednak wyłącznie opiekę domową.

- Z pomocy ośrodka korzystało kilkanaście osób miesięcznie. Były też dwa miejsca całodobowe, które przez cały okres trwania projektu nie były wykorzystane - mówi Iwona Niedźwiedź, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kaliszu. - Do dziś nie pojawiły się żadne konkursy w ramach których mogliśmy pozyskać środki na kontynuację działalności ośrodka "Bursztyn". Ale pojawiły się inne możliwości, które stworzyło nam Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Tłumaczy, że Miasto wystąpiło o pozyskanie środków na dwa programy - 370 tys. zł na asystenta osobistego osoby niepełnosprawnej (osoba, która pomaga osobie niepełnosprawnej w codziennych czynnościach) oraz 176 tys. zł na opiekę wytchnieniową (osoba, która zajmuje się chorą osobą na czas, kiedy jej opiekun może załatwić swoje najpilniejsze sprawy). MOPS świadczy ponadto usługi opiekuńcze dla osób niepełnosprawnych.

- Osoby, które dotychczas korzystały z ośrodka "Bursztyn", mogą uzyskać pomoc w miejscu zamieszkania - dodaje dyrektor MOPS.

Tymczasem Ewa Goździewicz tłumaczy, że na pomocy domowej stracą dotychczasowi podopieczni "Bursztyna", bo interakcje społeczne spowalniają rozwój choroby Alzheimera czy Parkinsona.

- Dla tych osób oznacza to zamknięcie w domu i niestety regres, zarówno psychiczny, jak i fizyczny - mówi Ewa Goździewicz.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jedyny ośrodek w Kaliszu dla chorych na Alzheimera czy Parkinsona przestaje funkcjonować ZDJĘCIA - Kalisz Nasze Miasto

Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto