Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janina Perathoner przekazała miastu swój majątek

Ola Braciszewska
Janina Perathoner przekazała koninianom dom i książki
Janina Perathoner przekazała koninianom dom i książki Fot. Ola Braciszewska
Janina Perathoner, 86-letnia konińska pisarka przekazała miastu cały swój dobytek. - To precedens - mówi Marek Waszkowiak, wiceprezydent Konina.

Pani Janina od dwóch lat mieszka w konińskim Domu Pomocy Społecznej. Kiedyś była doskonale znaną polonistką szkoły górniczej, a potem pisarką. Spod jej ręki wyszło aż 17 książek, w tym pozycje dla dzieci, legendy o Koninie i książki historyczne. Teraz wszystko co ma postanowiła oddać miastu i jego mieszkańcom. - Wiele nocy myślałam, co zrobić z tym moim domkiem i książkami. Nie chciałam, żeby to wszystko poszło na marne, żeby zaginęło. Chcę to dać ludziom - mówi Janina Perathoner vel Weneda.

Pisarka rozpoczęła rozmowy najpierw z dyrektorem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie. Henryk Janasek podkreśla, że dyskusje zaczęły się od praw autorskich do książek Perathoner.

- Jesteśmy związani z panią Janiną od wielu lat. Nasza współpraca przerodziła się w opiekę nad nią. Odwiedzamy ją, czytamy jej i mówimy, co dzieje się w świecie literackim - opowiada Janasek. - Ona, wzorem Wisławy Szymborskiej, prowadziła z nami rozmowy co do przekazania nam praw do swojej twórczości. Potem zdecydowała, że chce oddać miastu cały swój dorobek życia - dodaje dyrektor MBP.

Zobacz także: Janina Perathoner-Weneda świętowała 85. urodziny

Na rzecz miasta Janina Perathoner przekazała willę przy ul. Staszica wraz z działką o powierzchni 4 arów i wszystkie książki, jakie posiadała. - Moja działka jest mała, a dom dwupiętrowy, ale niewielki. Tylko książek mam dużo. Mam nadzieję, że dzięki temu Konin się trochę wzbogaci - mówi pani Janina. - Jestem związana z tym miastem, bo tu się urodziłam i tu wychowałam. Przez jakiś czas mieszkałam w Insbrucku, ale dopiero jak wróciłam do Konina, poczułam się naprawdę szczęśliwa. Pomyślałam, że wreszcie jestem w domu.

Majątek za opiekę nad grobem

Perathoner nie chciała niczego w zamian od miasta. Zależało jej tylko na tym, by to, co miała, nie przepadło. - To ja poprosiłem panią Janeczkę o to, żeby dopisała opiekę nad grobem, wydanie jej książki o Stanisławie Staszicu i pamięć o jej twórczości przez instytucje edukacyjne i kulturalne w mieście - mówi Janasek.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Konina, darowizna od pisarki została przyjęta jednogłośnie. Wiceprezydent Marek Waszkowiak podkreśla, że to nie zdarza się często. - Jest to sprawa oryginalna i ciekawa. Janina Weneda zawarła z miastem umowę o zabezpieczeniu jej twórczości. Podjęliśmy obowiązek utrzymania nieruchomości, która jest własnością pani Janiny - mówi Waszkowiak.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

[email protected]

**

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto