Interwencja w Koninie. Co robić gdy fekalia kapią na głowę [ZDJĘCIA. WIDEO]

"Interwencja w Koninie. Gdy fekalia kapią na głowę"

Rozpaczliwy list, od pani Katarzyny dotarł również do naszej redakcji.

- Mam zalanie mieszkanie fekaliami przez sąsiada, który ma nakaz eksmisji i jest alkoholikiem. Policja, Straż Miejska i Sanepid nie chcą interweniować. Blok, w którym mieszkam należy do Urzędu Miejskiego. Mam dwójkę małych dzieci. Z jednym - czteromiesięcznym synkiem - wróciłam w zeszłym tygodniu ze szpitala bo miał zapalenie płuc. Proszę bardzo o pomoc bo w takich warunkach nie da się wytrzymać.

Pojechaliśmy na miejsce. Smród w łazience, w której ciurkiem płynęło coś po ścianie ale i kapało na głowę, nie pozwolił do niej wejść.

- Wczoraj kąpałam dzieci u koleżanki. Tutaj się nie da! Nie otwieram drzwi. Z dziećmi przeniosłam się by spać w pokoju usytuowanym dalej, bo nieprzyjemny zapach przechodzi przez ścianę graniczącą z dziennym pokojem - tłumaczyła.

Na prośbę koninianki, która w piątek szukała pomocy zareagował wiceprezydent Sławomir Lorek. Napisała do niego na portalu społecznościowym a on uruchomił machinę interwencyjną.

- Sprawa uciążliwego sąsiada jest nam znana. Ma on nakaz eksmisji. Mężczyzna od stycznia zamieszkuje ten lokal bez już tytułu prawnego - mówi Kierownik Wydziału Spraw Lokalowych Urzędu Miejskiego - Maria Radoch

- Mężczyzna ma wskazany lokal socjalny. Obiecał się, że się przeniesie do niego w najbliższym czasie - dodaje.

Urząd Miejski dał mężczyźnie dwa tygodnie na wyprowadzkę.
- Jeżeli tego nie zrobi, to wtedy eksmisja z komornikiem, ale to może przedłużyć sprawę nawet do miesiąca - tłumaczy urzędniczka.

Konserwatorzy usunęli usterkę kanalizacyjną w mieszkaniu uciążliwego sąsiada. Urząd Miejski w Koninie obiecał sprawę na bieżąco monitorować. My również będziemy ją śledzić.

Jak zakończy się interwencja w Koninie? O tym będziemy państwa informować.

Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!