Wczoraj w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się VIII zjazd Okręgu Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich w Koninie.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele bibliotek z powiatów kolskiego, słupeckiego, turkowskiego i konińskiego oraz wiceprzewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia – Janusz Ambroży.
Podczas zjazdu wybrano delegata, który będzie reprezntował okręg koniński Stowarzyszenia na Zjeździe Krajowym SBP, w czerwcu, w Warszawie. Spotkanie to zadecyduje o tym, jaki będzie kształt organizacyjny Stowarzyszenia.
Lech Hejman, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie poinformował, że komisja wielkopolska oraz członkowie organizacji na walnych zebraniach kół w Koninie, Kole i Turku opowiedzieli się za obecnie istniejącym rozwiązaniem, czyli zachowaniem okręgu dla powiatów byłego województwa konińskiego.
– Jestem przekonany, że mniejszy okręg w Koninie dla powiatu grodzkiego i czterech powiatów ziemskich będzie dla nas korzystniejszy niż jeden duży okręg w Pozaniu. Da nam więcej okazji do wymiany doświadczeń zawodowych, spotkań towarzyskich i integracji koleżeńskich – mówił Lech Hejman.
Podczas spotkania podsumowano również kondycję bibliotekarstwa. Stwierdzono, że biblioteki są postrzegane jako instytucje, które powinny zarabiać pieniądze na swoje utrzymanie.
– Niełatwo być ubogim krewnym w gminnej rodzinie samorządowej. Trudno zachować spokój wobec pojawiających się tendencji łączenia bibliotek, ich zamykania, czy zmiejszania zatrudnienia – dodał Hejman.
Po zmianach administracyjnych w okręgu konińskim jest 116 bibliotek publicznych. W ostatnich dwóch latach zlikwidowano dwie filie w Koninie i Kole. Spadła też, do 52, liczba punktów biblitecznych. Poważnym problemem bibliotekarstwa publicznego w okręgu jest czytelnictwo książek. Wskaźnik czytelników – 14,3 książki na 100 mieszkańców, odbiega od średniej wojewódzkiej, która wynosi 18,5. Powodem jest między innymi brak czasu, nawyku czytania, niski poziom wykształcenia oraz kupowanie przez biblioteki małej liczby nowości.
– Trudy pracy wynagradzają nam czytelnicy, to oni, ich uśmiechy i radość z pozyskanej książki mobilizują nas do wysiłku, podejmowania nowych wyzwań, dają nadzieję na przetrwanie bibliotekarstwa – mówił dyrektor Hejman. – Telewizja, video i Internet nie zastąpią zwykłej ludzkiej potrzeby kontaktu z książką, z jej zapachem, dotykiem i kształtem.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?