MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

I LIGA - A piłka tańczyła...

Jerzy Nowak
Danuta Przybylak efektownie zaczęła pierwszą akcję i potem była najskuteczniejsza w zespole Kon-Betu  - FOT. JERZY NOWAK
Danuta Przybylak efektownie zaczęła pierwszą akcję i potem była najskuteczniejsza w zespole Kon-Betu - FOT. JERZY NOWAK
Mecz MKS PWSZ Kon-Bet Konin z liderek AZS PWSZ Gorzów wywołał ogromne zainteresowanie i oczekiwanie wygranej. Obydwa zespoły przed tym spotkaniem miały po jednej porażce, a przed sezonem dwa razy zwyciężył MKS.

Mecz MKS PWSZ Kon-Bet Konin z liderek AZS PWSZ Gorzów wywołał ogromne zainteresowanie i oczekiwanie wygranej. Obydwa zespoły przed tym spotkaniem miały po jednej porażce, a przed sezonem dwa razy zwyciężył MKS. Początek był jednak daleki od oczekiwań, bo AZS zagrał znakomicie i zasłużenie wygrał pierwszą kwartę.

Wprawdzie końcowy wynik nie wskazuje na ostre strzelanie obu zespołów, ale też cieszy, że lider na parkiecie w Koninie zdołał rzucić zaledwie 66 punktów. To efekt bardzo dobrej gry obronnej MKS za którą, od III kwarty, należą się zespołowi pochwały. Na pierwsze celne rzuty AZS odpowiedziała dopiero znakomicie grająca Danuta Przybylak, dołączyła do niej Beata Wierzbicka (,,Guma'' stała się ulubienicą widowni) a z rzutów wolnych trafiła Hanna Steciuk. Mimo to przez pierwsze 10 minut było nerwowo, piłka ,,tańczyła'' na obręczy, koninianki miały kilka strat i przegrały 15:16. Bez wątpienia pewnym utrudnieniem było indywalidualne krycie na całym boisku Pauliny Czachor przez Aleksandrę Pietraszek.

W drugiej kwarcie było też źle aż do 7 minuty. Dopiero wtedy świetną zbiórką popisała się Wierzbicka, a Czachor rzuciła za trzy. Wcześniej to ,,Guma'' podziurawiła kosz ,,trójką'' ( w sumie za trzy trafiła trzy razy) i wszystko to dało prowadzenie 31:28. W tej sytuacji nie powinno dziwić, że trener Grzegorz Szajek kazał swoim zawodniczkom ,,szukać Gumy''. Później jednak AZS doprowadził do remisu 31:31 i to był kluczowy moment dla przebiegu spotkania. Po rzutach wolnych Agaty Krzemińskiej i nerwowej końcówce po I połowie było tylko 37:36.

Trzecia kwarta zaczęła się najgorzej jak mogła, bo od kilku celnych rzutów AZS i po 3 minutach lider prowadził 47:41. Nic to jednak, bo MKS zaczął grać wysoko, agresywnie w obronie i jego akcje zaczynały się już pod koszem rywalek. Kapitalne akcje miały Paulina Czachor, Beata Wierzbicka i wręcz rzutem na taśmę MKS zremisował 19:19. Ten remis dał jednak prowadzenie po III kwartach 56:55.

Pierwsze 3 minuty IV kwarty dały kolejny remis 61:61 i przez następne 2 minuty żadnej zawodniczce nie udało się trafić do kosza. Na szczęście dwa razy celnie z linii rzutów wolnych trafiła Ewa Przytarska i Danuta Przybylak za dwa. AZS nie dawał za wygraną, ale było widać, że znakomita obrona koninianek wybiła rywalki z rytmu i przestały trafiać. Ta ,,przypadłość'' dopadała także świetnie grającą Agnieszkę Kaczmarczyk, która gra w ekstraklasie, i Barbarę Kaszewską.

To były dwa najmocniejsze ogniwa zdobywające punkty dla AZS. Kaczmarczyk zdobyła ich 20, Kaszewska 12, 8 Justyna Maruszczak i 7 Claudia Trębicka. Gorzowianki do końca nie znalazły panaceum na obronę MKS i próbowały, tyle że nieskutecznie, trafiać za trzy. Po niebywale emocjonującej końcówce MKS wygrał pewnie i w pełni zasłużenie.

- Bardzo się cieszę, że mam w zespole dziewczyny myślące. Kluczem do zwycięstwa była bardzo dobra gra w obronie. Rywal rzucił nam tylko nieco ponad 60 punktów i dlatego łatwiej było odrabiać straty niż przy wyniku, kiedy traci się 75 czy 80 punktów. W tej chwili preferujemy grę obronną, bo z atakiem bywa już różnie. Cieszą punkty, bo są nam bardzo potrzebne w obliczu reorganizacji rozgrywek - powiedział zaraz po meczu trener Grzegorz Szajek.

MKS - AZS 72:66
Kwarty: 15:16, 22:20, 19:19, 16:11
MKS: Przybylak 20, Wierzbicka 17, Czachor 11, Przytarska 9, Libertowska 5, Steciuk 4, Krzemińska 4, Walas 2

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto