Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnicy zawiesili referendum strajkowe i powołali mediatora

Ola Braciszewska
W ubiegłym tygodniu blisko tysiąc osób zablokowało jedną z głównych ulic w Koninie
W ubiegłym tygodniu blisko tysiąc osób zablokowało jedną z głównych ulic w Koninie Fot. Ola Braciszewska
Związkowcy z Kopalni Węgla Brunatnego "Konin" zawiesili planowane referendum strajkowe. Po ostatnim spotkaniu z zarządem firmy zdecydowali się powołać mediatora.

Konińscy górnicy żądają gwarancji pracy i płacy. Jak mówią, nie zgadzają się na dzielenie załogi na pracowników bezpośrednio wydobywających węgiel i pozostałych. Chcą, żeby każdy w kopalni dostał 5 lat gwarancji pracy. W związku z brakiem porozumienia z nowym inwestorem, po nieudanych negocjacjach w sprawie pakietu społecznego, górnicy 15 maja weszli w spór zbiorowy z pracodawcą.

Niezadowolenie załogi można było zobaczyć w ubiegłym tygodniu w Koninie, kiedy to blisko tysiąc osób zablokowało jedną z głównych ulic w mieście. Kolejnym krokiem miało być referendum strajkowe. Górnicy w piątek mieli opowiedzieć się, czy są gotowi podjąć czynną akcję strajkową jeśli zarząd KWB nie podpisze gwarancji pracy i płacy.

Zobacz także: Protest górników w Turku [ZDJĘCIA]

Tuż przed planowanym referendum, przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w konińskiej kopalni spotkali się z członkiem zarządu firmy. Skończyło się na protokole rozbieżności i powołaniu mediatora, który ma pomóc w zakończeniu sporu. - Mamy już wybraną osobę z Krajowego Rejestru Mediatorów. Teraz czekamy na decyzję zarządu w tej sprawie. Powinna ona zapaść do połowy przyszłego tygodnia. Jeśli wskazana przez nas osoba zostanie zaakceptowana przez zarząd, zaczniemy rozmowy - mówi Grzegorz Matuszak, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w KWB "Konin".

Referendum strajkowe zostało zawieszone bezterminowo. - Mogliśmy to zrobić, bo przyszły właściciel z nami nie rozmawia, ale obecny pracodawca się nie zmienił i nie koliduje to z procesem prowadzonym przez ministra - informuje Matuszak.

Zobacz także: Elektrownia kupiła kopalnie

Związkowcy nie składają jednak broni. Dalej walczą o górników. W najbliższy wtorek zamierzają zjawić w Warszawie. Ma się tam odbyć komisja trójstronna. Górnicy chcą dowiedzieć się, czy w umowie prywatyzacyjnej warunkiem było podpisanie pakietu socjalnego i za jaką cenę sprzedano konińską oraz turkowską kopalnię. - Nie znamy zobowiązań ZE PAK. Zamierzamy przepytać ministra jakie są zapisy umowy i czy to prawda, że kopalnie sprzedano za 175 mln zł. Jeśli tak to jak to się ma do wartości tych dwóch zakładów. Naszym zdaniem ta kwota jest śmieszna - mówi Grzegorz Matuszak.

Przypomnijmy, że kilka dni temu Minister Skarbu Państwa podpisał umowę warunkową z Zespołem Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin na sprzedaż 85 procent akcji KWB "Konin" i "Adamów". Teraz, na przeniesienie własności zgodzić się musi Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

[email protected]

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto