W publikacji znajdziemy zabawne anegdoty o nietuzinkowych mieszkańcach Konina drugiej połowy dwudziestego wieku. A dlaczego autor chwycił za pióro i napisał tę książkę?
- Obie części napisane zostały po to, by starszym czytelnikom przypomniały niektóre konińskie postacie i związane z nimi wydarzenia. Młodszych, być może, zaciekawią niestosowane obecnie określenia miar i wag, niegdyś używane w naszym nadwarciańskim grodzie – wyjaśnia Zygmunt Kowalczykiewicz.
Autor twierdzi, że każde pokolenie nadwarciańskich mieszczuchów posiadało swoich barwnych przedstawicieli, a ich zabawne wypowiedzi stały się własnością ogółu.
- Gadułki koninian to zbiór intelektów, zawodów, talentów i ludzkich ułomności. Nie ma tu chronologii ani nazwisk. Humor zawarty w anegdotach jest ponadczasowy i nie jest istotne kto był jego bohaterem – pisze na początku książki autor.
W „Gadułkach” znajdziemy także odpowiedź na pytanie co to była berlinka, boźnica, łaczy czy kim był Gosław. Są tu także ciekawe ilustracje autorstwa Jana Sznajdera.
Książkę można kupić za 20 zł w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Podczas spotkania została uczczona minutą ciszy pamięć o zmarłej niedawno Wisławie Szymborskiej.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?