Wszystko za sprawą Jacka Wojciechowskiego, który przypomniał postać Marcina ze Sławska.
- Trudno o tej postaci powiedzieć coś w dwóch zdaniach. 15 lipca 1410 roku w bitwie pod Grunwaldem wystawił i poprowadził w bój z Krzyżakami rodową chorągiew Zarembów. Moim zdaniem była to najwybitniejsza osoba ziemi konińskiej i wzór do naśladowania. To właśnie jego postać sprawiła, że dziś możemy się tu spotkać. Jak widać po zainteresowaniu festynem, ludzie lubią historię i potrzebują jej – wyjaśnia Jacek Wojciechowski, autor książki „O Marcinie…”.
Dzieci z zapartym tchem podziwiały odgrywany przed nimi turniej rycerski, a potem same chętnie ubrały się w zbroje i próbowały swoich sił pod okiem profesjonalistów. Nie zabrakło także odgrywanych scen z sienkiewiczowskich „Krzyżaków”. Mimo wakacji młodzież chętnie wcieliła się w damy dworów, katów, rycerzy, czy nadwornych błaznów.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?