Czipowanie to zdaniem członków TOZ jedna z niewielu możliwości ograniczenia liczby bezdomnych zwierząt. Problem porzucanych czworonogów dotyczy nie tylko Konina, ale również ościennych gmin z których trafiają zwierzęta do przytuliska przy ul. Gajowej. Obecnie w konińskim schronisku jest już 130 psów i 40 kotów.
Żeby walczyć z właścicielami porzucanych czworonogów, trzeba wiedzieć jak do nich trafić. I tu przydaje się czipowanie. Na wszczepionym pod skórę psa czipie zapisane są informacje dotyczące opiekuna zwierzęcia. Bez tego właściciele traktujący w sposób bestialski psy są bezkarni.
Sprawę rozwiązałyby uregulowania ogólnopolskie, które narzucałyby obowiązek czipowania psów. Niestety, w uchwalonej niedawno nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, nie ma o tym mowy.
Nie czekając na odgórne rozporządzenia, konińscy miłośnicy czworonogów postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i przygotować projekt obywatelskiej uchwały. - Chcielibyśmy przywrócenia opłaty za psy w zamian za czipowanie. Właściciele psów, którzy zdecydują się zaczipować zwierzę będą dożywotnio zwolnieni z podatku - mówi Marta Libionka, prezes TOZ w Koninie. - Koszt opłaty do kasy miasta i czipa jest porównywalny. Wynosi ok. 60 zł. Wygodniej będzie zatem wszczepić czipa i nie płacić więcej za psa - dodaje.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
