Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cmentarz wojenny przejdzie renowację

Ola Braciszewska
Prace remontowe na cmentarzu wojennym potrwają jeszcze około dwóch tygodni
Prace remontowe na cmentarzu wojennym potrwają jeszcze około dwóch tygodni Fot. Ola Braciszewska
Zapomniany, a co gorsza sukcesywnie dewastowany cmentarz wojenny na ul. Szpitalnej w Koninie doczekał się w końcu renowacji. O prace remontowe starali się przede wszystkim miłośnicy konińskich zabytków. Dzięki ich uporowi i determinacji na remont udało się pozyskać aż 85 tys. zł środków zewnętrznych.

Niewielki cmentarz wojenny powstał w 1916 roku. Spoczywają tam żołnierze niemieccy, rosyjscy, ale również Polacy, który brali udział w bitwie jaka rozegrała się w listopadzie 1914 r. w Koninie. Nie wiadomo ile dokładnie osób spoczywa na konińskim cmentarzu, ale szacuje się, że pochowanych zostało tam 180-200 żołnierzy. Do dziś w zabytkowej nekropolii leżącej pomiędzy osiedlem Zemełki a Piłsudskiego zachowało się 117 nagrobków. O nie od lat dba 83-letnia Jadwiga Szymczak.

- Mieszkałam blisko cmentarza i od dziecka przychodziłam tu jak do parku. Później jako nauczycielka przyprowadzałam uczniów, żeby pokazać im to miejsce pamięci - mówi Jadwiga Szymczak. - Niestety, kiedy wybudowano osiedle zamieszkali tu różni ludzie. Na cmentarz wyrzucane były śmieci, urządzano tu libacje alkoholowe, a po wycięciu tarniny młodzież zrobiła sobie z cmentarza poligon. Jeździli na quadach i rowerach.

Zdaniem miłośników historii Konina, cmentarz wojenny nie istnieje w świadomości społecznej jako zabytek. Nie interesowały się nim również władze miasta, ani konserwator zabytków. - Trzeba było podjąć partyzanckie środki. Musieliśmy napisać pismo do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, do ambasady niemieckiej i rosyjskiej. Nikt nie chciał się zająć tym miejscem. Panowała jakaś zmowa milczenia. W końcu do kogoś dotarło, że trzeba zająć się cmentarzem. Warto mieć takie miejsca i o nie dbać - mówi Tomasz Andrzej Nowak z "Towarzystwa Przyjaciół Konina".

W 2009 roku na cmentarzu odbyło się nabożeństwo ekumeniczne z udziałem przedstawicieli trzech wyznań osób, które spoczęły na wojskowej nekropolii. - To nabożeństwo zapoczątkowało okres walki o ten zabytek - mówi Piotr Korytkowski, koniński radny.

Odrestaurowanie cmentarza wojennego pochłonie 120 tysięcy zł

Społecznicy na renowację cmentarza pozyskali 60 tys. zł od wojewody wielkopolskiego oraz 25 tys. od Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. 35 tys. zł na ten cel przekazał Urząd Miasta Konina. Dzięki temu odrestaurowane zostały nagrobki, uzupełniono mur okalający główną kwaterę i poprawiony mur wejściowy. Powstaną również alejki spacerowe, a w przyszłości zainstalowany zostanie monitoring.

- To pierwszy krok. Dalej możemy mówić o dojeździe do cmentarza. Kiedyś prowadziła do niego brukowana droga, której teraz nie ma. Trzeba odszukać bruk i go odrestaurować, a potem upiększyć dojście przez nasadzenia - mówi Korytkowski.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto