Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Broń z konspiracyjnej skrytki okrytej przy ul. Łaziennej trafiła na wystawę w Muzeum Twierdzy Toruń [wideo]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Wideo
od 16 lat
Muzeum Twierdzy Toruń zaprasza do swojej siedziby w Koszarach Bramy Chełmińskiej, gdzie po raz pierwszy została wystawiona na widok publiczny zawartość konspiracyjnej skrytki odkrytej podczas remontu piwnicy kamienicy przy ul. Łaziennej 32. Poza tym, w środę 29 listopada, muzeum zaprasza również na spotkanie z Marcinem Orłowskim, który zaprezentuje część swojej bardzo bogatej kolekcji zdjęć z czasów okupacji.

Broń ze skrytki w Toruniu

To dopiero było znalezisko! Już sam fakt, że podczas remontu jednej z toruńskich kamienic znaleziona została skrytka, był niezwykle intrygujący. Na dodatek, w tajnym schowku skrzynia z bronią, zaś miejsce, w jakim znajdował się ten nienaruszony do 2020 roku arsenał, rozgrzewało wyobraźnię.

- Miejsce ukrycia broni, w budynku sąsiadującym z kamienicą, w której mieszkali jedni z najbardziej zasłużonych toruńskich konspiratorów, państwo Maria i Roman Dalkowscy, przywodzi jednoznaczne skojarzenia - mówił nam w 2020 roku Marcin Orłowski, toruński przewodnik i badacz wojennych dziejów miasta. - Kamienica państwa Dalkowskich przy ul. Łaziennej 30 była miejscem, gdzie już w 1939 r. spotykali się działacze konspiracyjnej organizacji „Grunwald”, która miała prowadzić działania wywiadowcze i sabotażowe wobec Wehrmachtu, a której korzenie sięgają jeszcze czasów przedwojennych. W mieszkaniu Dalkowskich urzędował też przez wiele tygodni w 1940 roku dowódca Okręgu Związku Walki Zbrojnej (poprzedniczka Armii Krajowej) na Pomorzu, major Józef Ratajczak. Wymagania konspiracji zakazywały umieszczania skrytek w lokalach tak narażonych na inwigilację, a później na rewizję, z tego też powodu poproszono jakichś dobrze sobie znanych sąsiadów z kamienicy obok o zorganizowanie i udostępnienie skrytki na arsenał broni.

Eksponaty z wystawy możecie obejrzeć na zdjęciach >>> TUTAJ <<<

Polecamy: Najlepsza grupa o dawnym Toruniu na Facebooku:

Kim był człowiek, który tę broń przechowywał?

Jak się później okazało, prawdopodobnie był nim Zygmunt Neumann, Niemiec, który jednakże nie lubił Hitlera, miał polskie obywatelstwo i ożenił się z Polką. Już w październiku 1939 został zaprzysiężony jako żołnierz podziemia, był podkomendnym sąsiada z kamienicy obok. A ponieważ przed wojną posiadał sklep z bronią i działalności tej nie zaprzestał także podczas okupacji (jako Niemiec miał do tego prawo), został zbrojmistrzem toruńskiego podziemia.

Broń mogła trafić do schowka już w 1939 roku. Tymczasem w roku 1940 Niemcy przeprowadzili masowe aresztowania wśród konspiratorów, w tym między innymi zatrzymali Romana Dalkowskiego. Dlaczego Zygmunt Neumann nie zlikwidował schowka? W każdej chwili mógł przecież zostać zdekonspirowany.

Kamienica należała do Zygmunta Neumanna, właściciela sklepu z bronią, który chociaż był Niemcem, już jesienią 1939 roku został zaprzysiężonym żołnierzem
Kamienica należała do Zygmunta Neumanna, właściciela sklepu z bronią, który chociaż był Niemcem, już jesienią 1939 roku został zaprzysiężonym żołnierzem polskiego podziemia. Szymon Spandowski

Co się stało z głównymi bohaterami tej opowieści?

Roman Dalkowski zginął w obozie koncentracyjnym dwa lata po aresztowaniu. Skrytki ani sąsiada nie wydał. Zygmunt Neumann nadal zaopatrywał podziemie w broń. Robił to do jesieni 1943 roku, kiedy razem z żoną został aresztowany. Gestapo przesłuchiwało go najpierw w Toruniu, później w Bydgoszczy. Wreszcie trafił do Gdańska, gdzie stanął przed sądem. Obciążyły go zeznania konfidenta Edwarda Słowikowskiego, który 11 stycznia 1945 roku z wyroku konspiracyjnego sądu został zastrzelony w Toruniu przy ul. Sukienniczej. Zygmunt Neumann zginął wcześniej. Za swoją działalność w podziemiu skazano go na śmierć. Wyrok przez ścięcie gilotyną wykonano w gdańskim więzieniu. On również tajemnicę skrytki zabrał do grobu.

Tajemnicy wciąż rozwiązać się nie udało. Zawartością skrytki zajęła się policja, która po zakończeniu swojego postępowania, przekazała ją toruńskiemu Muzeum Okręgowemu. Znalezione pistolety, rewolwery, kabury, amunicja, wraz z pudełkiem na nią oraz skrzynką po amunicji myśliwskiej, w której te przedmioty były umieszczone, trafiły do konserwacji. Teraz zaś po raz pierwszy można je zobaczyć publicznie - na najnowszej wystawie Muzeum Twierdzy Toruń.

Eksponaty z wystawy możecie obejrzeć na zdjęciach >>> TUTAJ <<<

Zdjęcia z czasów okupacji

Muzeum ulokowane w Koszarach Bramy Chełmińskiej przy Wałach gen. Sikorskiego 23-25 (obok dworca autobusowego) jest czynne od wtorku do niedzieli w godz. 10-16. W środy wstęp na wystawy stałe i czasowe jest bezpłatny. Poza tym, w ostatnie środy miesiąca, MTT organizuje różne spotkania poświęcone wojennej i wojskowej przeszłości miasta. Bohaterem najbliższego spotkania, które rozpocznie się 29 listopada o godz. 17.30 będzie cytowany wyżej Marcin Orłowski, posiadacz jednej z największych kolekcji archiwalnych zdjęć Torunia i okolic z czasów okupacji. Prelegent fragment tej kolekcji zaprezentuje i o zdjęciach opowie. Jak zawsze w przypadku fortecznych śród, wstęp jest wolny. Organizatorzy oraz sam prelegent proszą jednak, aby uczestnicy spotkania nie fotografowali, ani w inny sposób nie rejestrowali prezentowanych zdjęć. Fotografie te są własnością Marcina Orłowskiego, który zainwestował w nie sporo pieniędzy. Niestety wciąż jeszcze padają łupem różnych "pasjonatów", którzy rozpowszechniają reprodukcje w internecie, dość często nawet przedstawiając je jako swoje.

Polecamy: Najlepsza grupa o dawnym Toruniu na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto