Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brakuje biopojemników, więc wybierają kompostowniki

Mariusz Parkitny
Dobre i gorsze wiadomości w sprawie nowych zasad segregacji odpadów biodegradowalnych.

Mijają dwa tygodnie od wprowadzenia nowych obowiązków, które nałożono na zdecydowaną większość mieszkańców Szczecina, którzy segregują lub zaczynają segregować odpady.

Chodzi o selektywną zbiórkę odpadów biodegradowalnych. To odpadki kuchenne pochodzenia roślinnego, fusy z kawy, herbaty, rośliny doniczkowe, kwiaty cięte itp. Muszą trafiać do brązowych pojemników, które na osiedlach ustawiono w pobliżu klatek schodowych oraz na posesjach w zabudowie jednorodzinnej.

ZOBACZ TEŻ:

I właśnie z tymi pojemnikami są problemy.

Jak ustaliliśmy, było już kilka przypadków kradzieży na osiedlach. Nie wiadomo, kto jest sprawcą. Od jednego z zarządców usłyszeliśmy, że sprawcami mogą być osoby, które potrzebowały pojemnika na własną posesję. Kradzież ułatwia sposób oznaczania pojemnik - flamastrami lub naklejkami z nazwą ulicy lub osiedla.

Część osób, która zadeklarowała segregację, nadal nie może tego robić, bo w sklepach brakuje brązowych pojemników.

- Do urzędu dzwonią natomiast faktycznie mieszkańcy z prośbą o podpowiedź, gdzie mogą kupić brązowe pojemniki - mówi Paulina Łątka ze szczecińskiego magistratu.

Jak ustaliliśmy, w tym tygodniu pojemniki mają się pojawiać w popularnych marketach budowlanych.

Dobrą wiadomością jest wzrost liczby osób, które chcą kompostować odpady zielone i bio. Dotyczy to mieszkańców w zabudowie jednorodzinnej z przydomowymi ogrodami.

WIDEO: Paweł Adamczyk o rewolucji śmieciowej

- Sporo jest w ostatnich dniach zgłoszeń kompostowników, których posiadanie zwalnia z obowiązku zakupu brązowego pojemnika - dodaje Paulina Łątka.

Niestety, wiele osób nie wie o nowych zasadach. Do brązowych pojemników wrzucają odpady zmieszane.

- Otrzymujemy na bieżąco raporty od firm, które zajmują się odbiorem odpadów. Wynika z nich, że nie wszyscy jeszcze wiedzą, co może być gromadzone w pojemnikach na bio i przez niektórych są one traktowane jak pojemniki na odpady zmieszane. Jeśli taka sytuacja będzie się powtarzała w danej nieruchomości, będą tam kierowane upomnienia - ostrzega Paulina Łątka.

Jeśli upomnienia nie poskutkują, kolejnym krokiem będą kary w postaci cofnięcia ulgowych opłat za odpady.

ZOBACZ TEŻ:

10 sposobów, na które niszczysz swój dom. Kto za to zapłaci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto