Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biskup poświęcił budowę

WM
W sobotę, 6 lipca, bp Bronisław Dembowski poświęcił plac budowy i istniejące już mury dobrosołowskiej świątyni.
W sobotę, 6 lipca, bp Bronisław Dembowski poświęcił plac budowy i istniejące już mury dobrosołowskiej świątyni.
W Dobrosołowie (gm. Kazimierz Biskupi), 13 miesięcy po pożarze drewnianego kościółka z XVI wieku, biskup Bronisław Dembowski, ordynariusz diecezji włocławskiej, poświęcił plac i budowę nowego, murowanego kościoła.

W Dobrosołowie (gm. Kazimierz Biskupi), 13 miesięcy po pożarze drewnianego kościółka z XVI wieku, biskup Bronisław Dembowski, ordynariusz diecezji włocławskiej, poświęcił plac i budowę nowego, murowanego kościoła.

– Wszyscy pamiętamy dzień 7 czerwca 2001 roku, kiedy około 14.00 usłyszeliśmy wycie strażackich syren. Obwieszczały one pożar naszego Domu Bożego, naszej perełki, która łączyła tyle pokoleń – mówił w sobotę, 6 lipca, na mszy św. ks. Franciszek Smolarski, proboszcz parafii w Dobrosołowie.

Ratowali, co się dało**
Ksiądz przypomniał, jak parafianie, mimo ognia, wbiegli do środka i próbowali ratować najcenniejsze pamiątki: rzeźby św. Jana Chrzciciela i Matki Boskiej z początków XVI wieku oraz krucyfiks z połowy XVIII wieku.
Niestety, ogień szybko się rozprzestrzeniał, a temperatura była zbyt wysoka. Udało się jednak uratować tabernakulum i rzeźby patronów: św. Barbary i św. Jakuba.
Spłonął doszczętnie
– Staliśmy i płakaliśmy, patrząc jak pożar niszczy nasz kościół – wspominał ksiądz proboszcz.
Pożar przez kilka godzin gasili zawodowi strażacy oraz jednostki OSP. Niestety, drewniany kościół spłonął doszczętnie.
– Był to dla wszystkich wielki wstrząs. Kościół był naszą dumą – mówiła Maria Birk, która pochodzi z Dobrosołowa.
Nieuwaga robotników
Jak doszło do pożaru? Kościółek remontowali górale i prawdopodobnie podczas prac przypadkowo zaprószono ogień.
Trzy dni po pożarze górale zaczęli budować kaplicę, w której do dziś odbywają sie nabożeństwa.
Jednak mieszkańcy i proboszcz szybko zaczęli działać. Zorganizowano zbiórki pieniędzy, a parafianie z własnych domów przynosili do tymczasowej kaplicy najpotrzebniejsze rzeczy.
Proboszcz rozesłał po całej Polsce listy z prośbą o wsparcie, ponieważ na budowę nowego, murowanego kościoła potrzeba było około dwóch milionów zł. Budowa rozpoczęła się w kwietniu tego roku. Lubelska firma budowlana podarowała parafii 50 tys. cegieł, a KWB Konin SA ufundowała 6-metrowy, drewniany krzyż.
Dziś w Dobrosołowie, niedaleko placu, na którym stał drewniany kościół, widać już około 6 metrów murów nowej budowli. Świątynia będzie większa, ale podobna do zabytku.
Ofiarni parafianie
W czasie sobotniej mszy proboszcz chwalił parafian.
– Jesteście bardzo oddani i zjednoczeni. Gdy ogłosiłem, że potrzeba 20 mężczyzn, zgłosiło się ponad 70 – mówił ks. Smolarski.
Parafianom podziękował też biskup Bronisław Dembowski.
– To wasza ofiarność i zaangażowanie sprawiły, że już 13 miesięcy po pożarze widzimy mury nowego kościoła. 7 czerwca był dla was dniem próby. Pokazaliście, jak silna jest wasza wiara – powiedział do parafian bp Dembowski, który poświęcił plac i rozpoczętą budowę.
Nowy kościół zostanie przykryty dachem jeszcze w tym roku. **

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto