Bezpieczne wakacje nad wodą

Najważniejszą zasadą bezpiecznego wypoczynku nad wodą jest korzystanie z kąpielisk strzeżonych. Tylko tam możemy liczyć na błyskawiczną i fachową pomoc.

- Zasada jest jedna. Nie korzystamy z kąpieli w rzekach, stawach, czy sztucznych zbiornikach bez wytyczonego kąpieliska. Możemy się tam opalać, grać w piłkę, bawić, ale nie wolno wchodzić do wody. Nawet jeśli wydaje nam się, że świetnie pływamy. Nie znamy tak naprawdę tego akwenu i nie wiemy co stanie się po naszym wejściu do wody - tłumaczy Renata Purcel-Kalus, rzecznik KMP w Koninie.

Stosując się do tej zasady powinniśmy wybierać takie miejsca wypoczynku, w których jest ratownik. Tam poza przygotowaną plażą i kąpieliskiem są flagi, których kolor wskazuje nam na to czy można się danego dnia kąpać, czy też nie. Biała flaga na maszcie oznacza, że kąpiel jest dozwolona. Natomiast czerwona mówi, że nie wolno się kąpać. Ponadto bardzo ważne jest zapoznanie się z regulaminem kąpieliska. - Wyczytamy z niego przede wszystkim gdzie w razie niebezpieczeństwa mamy szukać pomocy - mówi Purcel-Kalus.

Taka pomoc potrzebna jest nie tylko kiedy widzimy jak ktoś tonie, ale również gdy zauważymy zasłabnięcie. - Pamiętajmy, żeby taką osobę przenieść w cień, unieść nogi do góry, rozluźnić ubranie i natychmiast wezwać lekarza - apeluje Renata Purcel-Kalus.

Bezpieczne wakacje bez alkoholu

Jednak jedną z najważniejszych zasad bezpiecznego wypoczynku nad wodą jest niewchodzenie do akwenu po spożyciu alkoholu, obfitym posiłku, opalaniu, czy wysiłku fizycznym. To może grozić szokiem termicznym. - Jeśli po wejściu do wody poczujemy dreszcze, natychmiast powinniśmy wyjść - ostrzega rzeczniczka policji. - Widząc na plaży osoby pijące należy kierować się swoją wrażliwością. Ubiegłoroczne utonięcia pokazały, że najczęściej przyczyną tragedii był alkohol i kąpiel w miejscach niestrzeżonych. Jeśli zawiadomimy właściciela obiektu, lub patrol policji być może uda się uniknąć nieszczęścia.

Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym jest zabronione. Dlatego każdy taki przypadek będzie karany mandatem. Podobnie wygląda to z biwakowiczami stacjonującymi na dzikich plażach. - Policjanci upominają biwakowiczów, karzą ich mandatami do 500 zł i proszą o opuszczenie zajmowanego przez nich miejsca - mówi Purcel-Kalus.

W trakcie całego sezonu letniego mundurowi sprawdzają wszystkie plaże strzeżone i niestrzeżone wzdłuż linii brzegowej. Takie kontrole już się rozpoczęły. - Ludzie sami sobie robią pomosty z kamieni, żeby wejść do wody i korzystają z pomostów, które służą wędkarzom. To są sytuacje realnie zagrażające życiu - informuje rzeczniczka policji.

Najnowsze filmy z serwisu Głos.TV:
Śmiertelny wypadek pod Kołem
Brodski i Perucki zagrali w Koninie

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!