Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Jankowska: Największy prezent to święta z rodziną

Ola Braciszewska
Ania Jankowska przyjechała do Konina, by grać w Medyku
Ania Jankowska przyjechała do Konina, by grać w Medyku Fot. Ola Braciszewska
Jest jedną z kilku stypendystek docenionych przez premiera. Doskonale się uczy, a do tego jest wyróżniającą się piłkarką Medyka Konin. Największym marzeniem 17-letniej Anny Jankowskiej jest gra w kadrze narodowej i wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego.

Ania mieszka w Koninie dopiero od 3 lat. Pochodzi z Orzechówka w województwie kujawsko-pomorskim. Wyjechała z rodzinnej miejscowości, bo chciała grać w piłkę nożną.

- Mam trzech braci i z nimi oraz z sąsiadami grałam na podwórku. Nie wiem sama co mnie pociąga w piłce. To może wydawać się głupie, że 22 osoby biegają po boisku, ale dla mnie to fajny sport i największa pasja. Nie wyobrażam sobie życia bez piłki - mówi Ania Jankowska.

Dziewczyna dostała się do konińskiej drużyny i rozpoczęła naukę w Zespole Szkół Górniczo-Energetycznych w Koninie na kierunku zarządzanie informacją. Jest w trzeciej klasie i poza piłką myśli już o zbliżającej się maturze. - Przygotowuję się do egzaminu z chemii. Muszę się na tym skupić, bo matura jest dla mnie bardzo ważna - mówi Ania. - Nie mam tyle czasu co inne nastolatki, ale nie narzekam. Pięć razy w tygodniu trenuję, a każdą wolną chwilę poświęcam na naukę. Czasem udaje mi się z koleżankami z drużyny gdzieś wyjść. Lubimy w Koninie przesiadywać na Skarpie, albo chodzić po galerii na Zatorzu - dodaje.

Zarówno w sporcie jak i w nauce 17-latka osiąga niezwykłe wyniki. Jako piłkarka wspólnie ze swoją drużyną zdobyła brązowy medal na olimpiadzie młodzieżowej oraz wicemistrzostwo Polski na trawie juniorek młodszych. W tym ostatnim turnieju Ania została też uznana za najlepszą zawodniczkę. - To było dla mnie duże zaskoczenie, ale bardzo się z tego cieszę - mówi nastolatka.

Piłka to jej całe życie i z nią planuje swoją przyszłość. Ania chciałaby studiować na Akademii Wychowania Fizycznego i jak najdłużej grać w Medyku. To jej zdaniem najlepsza drużyna kobieca w Polsce. Chociaż traktuje koleżanki z klubu jak rodzinę, ciągle tęskni za domem. Nie może się już doczekać wyjazdu na Święta.

- Nasze święta są tradycyjne. W Wigilię jest 12 potraw, opłatek, przed kolacją krótka modlitwa, a później przychodzi Mikołaj - opowiada Ania. - Dla mnie największym prezentem będzie spędzenie Bożego Narodzenia wspólnie z rodziną. A czego mogę sobie życzyć? Tego o czym marzy chyba każda piłkarka. Chciałabym wyjść na boisko z orłem na piersi i usłyszeć hymn Polski. To wielkie przeżycie i zaszczyt!

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

[email protected]

**

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto