Pociąg PKP Intercity utknął w Kole
Jak dowiedzieliśmy się od jednego z pracowników PKP, który prosił o anonimowość, 212-minutowe opóźnienie pociągu spowodowane było awarią sieci trakcyjnej w Kramsku i na kawałku odcinka zasilania Kramsk – Konin. Z kolei nie pierwsza już awaria, do której już kilkukrotnie dochodziło w ostatnim czasie na tym odcinku, ma być spowodowana „nieudanym” remontem sieci trakcyjnej.
Wszystko jest źle rozplanowane. Pociąg tak naprawdę mógł ruszyć już po godzinie, gdyby tylko otwarto tor, który zamknięto z powodu remontowania słupów, bo odchodzi z nich farba – informował nas anonimowy pracownik kolei.
Wściekli pasażerowie i bałagan na peronie
Ponad 30-stopniowy upał połączony z kilkugodzinnym postojem pociągu w Kole, doprowadził niektórych pasażerów do białej gorączki. Informacje o kłopotach „Podlasiaka” wraz ze zdjęciami z peronu otrzymaliśmy od naszej czytelniczki, która również nie mogła wrócić do Konina z pracy przez awarię sieci trakcyjnej.
Bałagan na torach i na peronie. Ludzie zmęczeni, spoceni i zdenerwowani. Pewni wielu z nich chciało pojechać tym pociągiem na wakacje do Świnoujścia, a tu taka niespodzianka – informowała nas Pani Krystyna, która zdała nam relację z kolskiego peronu.
ZOBACZ TAKŻE
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?