MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Warta piękna i dzika

TW
Pontonowy spływ Wartą w gronie przyjaciół już trzeci raz zorganizował Grzegorz Chmielik z Koła. Podczas tych wakacji odbędzie się jeszcze jedna wyprawa rzeką z Koła do Konina.

Pontonowy spływ Wartą w gronie przyjaciół już trzeci raz zorganizował Grzegorz Chmielik z Koła. Podczas tych wakacji odbędzie się jeszcze jedna wyprawa rzeką z Koła do Konina.

Grzegorz Chmielik na co dzień nauczyciel języków obcych, sportem zajmuje się od dziecka. Najpierw trenował sztuki walki, podnosił ciężary, a dziś jest zawodnikiem wyczynowo uprawiającym triathlon w ML UKS ,,Triathlon” Koło. W ubiegłym roku zajął 5. miejsce na wielkopolskich zawodach triathlonowych. W spływach pontonowych najbardziej fascynuje go podziwianie dzikiej przyrody i oglądanie miejsc, do których jeszcze nikt nie dotarł lądem.
– Lubię się spotykać z ludźmi, ale nie w domu przed telewizorem, lecz np. czynnie uprawiając turystykę i sport – stwierdził Grzegorz Chmielik.
Tegoroczna wyprawa rozpoczęła się od przeprawy promowej w Kozubowie (przed Uniejowem). Spływ trwał kilka godzin z przerwą na zejście na brzeg. Już na początku trasy spotkała żeglarzy przygoda.
– Płynęliśmy dwoma pontonami. W pewnym momencie zaczęła się zbliżać do nas ogromna ściana deszczu, a woda wyglądała jakby się gotowała, szybko dopłynęliśmy do brzegu i przeczekaliśmy burzę, siedząc pod daszkiem z pontonów – wspomina Grzegorz Chmielik.
Później było spokojnie. Piękne widoki, ptaki wodne i wędkarze przecierający oczy ze zdziwienia, że można tak spędzać czas.
– Płynąc rzeką można odnieść wrażenie, że jest się na spływie w Afryce czy na Amazonce. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że nasza Warta jest taka piękna i dzika – opowiada Chmielik – Marzy mi się taki kilkodniowy wypad do ujścia Odry. Do tego będziemy potrzebować jednak lepszego sprzętu.
Wyprawa zawsze się odbywa z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa. – Zabieramy tylko osoby dorosłe i potrafiące pływać. Jeśli ktoś nie czuje się pewnie zakłada kapok. Często jest z nami ratownik – stwierdził organizator spływów.

Uczestnicy wyprawy wracają do domu pełni wrażeń i niecodziennych przeżyć. Na pamiątkę pozostaje im brązowa opalenizna i piękne zdjęcia.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto