Pech nie opuszcza kierowców. W ostatnich tygodniach na drogach w powiecie międzychodzkim doszło do kilkunastu zdarzeń drogowych. W wielu przypadkach jego uczestnicy uniknęli poważnych obrażeń i wyszli obronną ręką. Niestety poniedziałkowe zdarzenie do nich nie należy.
Do tragicznego wypadku, którego okoliczności wyjaśniają policjanci z komisariatu policji w Sierakowie, doszło w poniedziałek, kilkanaście minut przed godziną 20-stą. Policja w Sierakowie oraz służby ratunkowe zostali poinformowani o zdarzeniu drogowym na drodze Lutomek – Sośnia. Na miejscu okazało się, że kierowca busa jadąc w kierunku miejscowości Lutomek pokonując zakręt zjechał na lewą stronę drogi.
Policja w Sierakowie ustala przyczyny wypadku pod Sierakowem
– Policja w Sierakowie po przybyciu na miejsce ustaliła, że auto uderzyło w drzewo i przewróciło się do rowu. Kierowca, który wypadł z auta, został przez nie przygnieciony – informuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie, Przemysław Araszkiewicz. 47-letni kierowca busa niestety zginął na miejscu.
– Policjanci z komisariatu policji w Sierakowie przeprowadzili oględziny miejsca tego tragicznego wypadku, zabezpieczyli ślady. Przebieg i okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Sierakowa pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Szamotułach – wyjaśnia rzecznik prasowy. Dodaje, że miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez służby ratunkowe.
Rok temu, 5 grudnia doszło do podobnego wypadku na odcinku drogi Sośnia – Kwilcz. Wówczas jednak pojazd wypadł z drogi i uderzył czołowo w drzewo na śliskiej i zaśnieżonej drodze , a kierowca busa został uwięziony w środku. Strażacy uwolnili poszkodowanego przy użyciu sprzętu hydraulicznego, który został zabrany do szpitala w stanie ciężkim
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?