Przypomnijmy, że w maju starosta malborski poczuł się zaskoczony wiadomością, że samochód z autodrabiną ma trafić z Komendy Powiatowej PSP Malbork do KP PSP Sztum. Wtedy nie było wiadomo, czy tymczasowo, czy już na zawsze. Do Malborka został natomiast skierowany podnośnik hydrauliczny i miejscowi strażacy nauczyli się już, jak go obsługiwać. Podczas akcji ratowniczo-gaśniczych ostatecznie nie był używany.
Jak się okazało, w całej sprawie chodziło o zabezpieczenie najwyższych partii malborskiego zamku. Dyrektor Muzeum Zamkowego napisał do ministra kultury, że przydałby się do tego sprzęt o nieco lepszych parametrach. Z tego resortu pismo trafiło do ministra spraw wewnętrznych, stamtąd - do Komendy Głównej PSP, następnie - do Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku, która uznała, że podnośnik o wysięgu 40 m zastąpi autodrabinę o wysięgu 38 m.
Starosta malborski Mirosław Czapla napisał sprzeciw m.in. do komendanta wojewódzkiego PSP, a potem spotkał się z nim osobiście. Dokonano też wizji lokalnej na terenie zamku, by ocenić, czy rzeczywiście jest problem, żeby autodrabina swobodnie sięgnęła z Międzymurza Zachodniego do okien wieży sanitarnej gdanisko na Zamku Wysokim. Bowiem tej drogi ewakuacyjnej dotyczyła sprawa.
Początkowo nie było mowy o terminach przenosin pojazdów do Malborka i Sztumu. Potem pojawiła się wersja o tymczasowości tego rozwiązania.
- Tymczasowa zmiana miejsca stacjonowania wozu z Malborka nastąpi po zakończeniu przez funkcjonariuszy PSP szkolenia z zakresu bezpiecznej eksploatacji podestów ruchomych i drabin. Jednocześnie mając na względzie bezpieczeństwo mieszkańców oraz turystów odwiedzających w sezonie zamek, podnośnik SH-40 w pełni zabezpiecza warunki ewakuacyjne z terenu Muzeum Zamkowego w Malborku oraz powiat – odpowiadał nam w czerwcu mł. bryg. Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.
Jednocześnie Muzeum Zamkowe wyraziło gotowość, że przygotuje teren przy gdanisku tak, by samochód z drabiną bezproblemowo mógł tam stawać. Ostatecznie podnośnika już nie ma w Malborku, a samochodu z autodrabiną nie trzeba było nigdzie przenosić.
Informuję, że dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku wykonał prace umożliwiające wykorzystanie parametrów technicznych pojazdu specjalnego typu SCD-37. W związku z powyższym obecnie pomorski komendant wojewódzki PSP nie widzi potrzeby zmiany miejsca stacjonowania drabiny Magirus SCD-37 i przesuwania jej do najbliższej jednostki PSP - wyjaśnia mł. bryg. Łukasz Płusa.
Przypomnijmy, że sprzeciw władz powiatu był podyktowany co najmniej dwoma względami. Po pierwsze, autodrabina została kupiona w 2000 r. z pieniędzy lokalnych samorządów, a także dzięki zbiórce publicznej przeprowadzonej wśród mieszkańców. Po drugie - zdaniem samorządowców - ona lepiej sprawdza się w malborskiej zabudowie podnośniki.
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?