Konińską giełdę samochodowo – towarową odwiedza co niedzielę kilka tysięcy osób. Dla przyjeżdżających samochodami największym problemem jest parkowanie.
Giełda odbywa się na stadionie położonym na wyspie pomiędzy starym a nowym Koninem. Oprócz przyjeżdżających na giełdę samochodową, tłumy odwiedzają również targowisko rozłożone na bieżni stadionu oraz na ogrodzonym parkingu. Dla samochodów przygotowano miejsca parkingowe na utwardzonym szlaką placu. Ponadto kierowcy parkują wzdłuż wszystkich uliczek dojazdowych, a nawet na ślimaku prowadzącym ze Starego Konina na ulicę Warszwską czy na wałach przeciwpowodziowych. Praktycznie co niedziela zdarzają się konflikty, kierowcy zastawiają sobie wyjazd.
Pan Arkadiusz przyjechał na giełdę przed 7 rano. Chciał kupić dywaniki do samochodu. – Było wolne miejsce, żadnych zakazów więc stanąłem samochodem z przyczepką. Kiedy wróciłem swe stoisko zaczął rozkładać jeden ze sprzedających. Powiedział, że wypuści mnie za 200 złotych.. Nie zgodziłem się. Więc musiałem czekać do końca handlu, z giełdy wyjechałem po 14.00 mówił.
Kierowca wezwał policję, straż miejska. Handlujący argumentował, że jest to jego miejsce pracy i nie może teraz przerwać handlu. Policjanci byli bezsilni. Zdaniem Marka Tyrańskiego, komendanta Straży Miejskiej w Koninie, na giełdzie obowiązuje regulamin przyjęty przez Radę Miasta. – Określa on gdzie można parkować, nawet jeśli nie ma znaków – powiedział Marek Tyrański.
Więcej przeczytasz
Życiu Koninatyuły z datą
12 X 2007 - AMNESTIA CZY POWTÓRNE WYBORY? - Rzeź niewiniątek
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?