Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biblioteka w Koninie się zmienia. Dyrektor MBP oprowadził nas po remontowanych wnętrzach

Bartłomiej Bolczyk
Bartłomiej Bolczyk
Damian Kruczkowski oprowadził nas po remontowanej bibliotece
Damian Kruczkowski oprowadził nas po remontowanej bibliotece Krzysztof Nowak
Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie to jedna z najważniejszych instytucji kultury w mieście. Aktualnie realizowane są w niej dwa projekty finansowane z Konińskiego Budżetu Obywatelskiego, które wiążą się z poważnymi remontami i przebudową kilku sal, w tym czytelni. Dyrektor Damian Kruczkowski oprowadził nas po modernizowanym budynku.

- Tak naprawdę w głosowaniu KBO wygraliśmy realizację trzech projektów, ale w tej chwili realizowane są pierwsze dwa. To „Konin lubi książki”, w tej części, która poświęcona jest zmodernizowaniu sali wystawowej, jak również „strefa chilloutu”, czyli modernizacja sal czytelnianych: czytelni właściwej i sali internetowej – tłumaczy dyrektor konińskiej biblioteki.

- W sali wystawowej, w której odbywają się spotkania autorskie i inne wydarzenia, wyprute zostało całe wnętrze, łącznie ze starym podwieszanym sufitem, usunięty został też wiatrołap, który zabierał znaczną część pomieszczenia.

Oprócz tego w sali zamontowana została klimatyzacja, a na zewnątrz, na tzw. galerii, zawieszony zostanie duży, 86 calowy telewizor, który ma pełnić funkcję telebimu. Dzięki temu osoby, dla których zabraknie miejsca w pomieszczeniu, będą miały możliwość śledzenia spotkania z artystą lub inną znaną osobistością na ekranie. Znacznie zwiększy to potencjalną widownię.

Więcej niż czytelnia

Dyrektor Kruczkowski nie ukrywa, że najbardziej cieszy się z remontu czytelni, która całkowicie zmieni swoje oblicze. Czeka ją prawdziwa rewolucja i stanie się przestrzenią otwartą dla każdego, kto potrzebuje spokojnego miejsca do pracy czy nauki, ale też relaksu – jak na strefę chilloutu przystało. Konin, który nie miał dotąd żadnej przestrzeni coworkingowej czy hubu, z całą pewnością zyska na tej przemianie.

- Takie miejsca się sprawdzają. W codziennym biegu ludzie potrzebują czasem zatrzymać się tylko na chwilę, podładować telefon czy komputer, ale to miejsce zostanie już w ich świadomości. Biblioteki i czytelnie dążą do tego, żeby przyciągać do siebie ludzi już nie tylko po wypożyczenie książki, ale żeby zatrzymać ich u siebie na chwilę, by tu na moment zostali. A przy okazji oczywiście mogą przejrzeć zbiór, tym bardziej, że czytelnia ma naprawdę bardzo ciekawe zbiory, na które składają się między innymi pozycje sprzed 1945 roku, ale i dużo materiałów regionalnych – mówi Kruczkowski.

W zamyśle czytelnia ma stać się modnym wśród mieszkańców miejscem, w którym będzie można posiedzieć i miło spędzić czas z wypożyczoną albo własną lekturą, laptopem lub telefonem, bez konieczności wyjścia do kawiarni czy restauracji, zamówienia napoju.

- Ale kawy i herbaty nikomu nie odmówimy - śmieje się Damian Kruczkowski.

Dyrektor nie ukrywa swojej otwartości na inicjatywy mieszkańców. W bibliotece prowadzone były przeróżne zajęcia, np. z medytacji czy z języka angielskiego, prowadzone przez czytelników, przed pandemią regularnie spotykali się tu numizmatycy. Nowo tworzona strefa chilloutu może być świadkiem narodzin kolejnych pomysłów Koninian i Koninianek.

Biblioteka a pandemia

MBP w Koninie musiała oczywiście dostosować się do wymogów reżimu sanitarnego. Czytelnicy nie są wpuszczani między regały, nie mogą wertować książek, cały ruch odbywa się przy ladzie bibliotecznej, więcej jest zamówień telefonicznych i mailowych. Ponadto książki są poddawane kwarantannie tak, by nie stanowiły zagrożenia dla kolejnych wypożyczających osób.

Mimo tych utrudnień dyrektor Kruczkowski zapewnia, że biblioteka cieszy się zainteresowaniem, a czasami zdarzają się nawet kolejki do wypożyczalni.

- Żyjemy w tej sytuacji już rok, przywykliśmy my, przywykli czytelnicy. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy wrócić już do normalnego systemu. Myślę, że są takie osoby, które bibliotekę odwiedzają głównie po to, by naładować akumulatory, pochodzić wśród regałów. Teraz to niemożliwe.

Biblioteka udostępnia także kody do e-booków, by iść z duchem czasu, choć póki co to wciąż papierowe książki cieszą się największym wzięciem.

Patron biblioteki

Niedawno zdecydowano o nadaniu konińskiej bibliotece imienia Zofii Urbanowskiej, honorowej obywatelce miasta i znanej pisarce. Wzbudziło to kontrowersje, gdyż zdaniem wielu mieszkańców i organizacji, Zofia Urbanowska uhonorowana jest już w wystarczający sposób i dobrze byłoby oddać cześć innej postaci.

- Moje zdanie w tej sprawie było znane, ale decyzja została już podjęta i tak naprawdę zamknęło to dyskusję. Zofia Urbanowska należy do panteonu najwybitniejszych postaci historii Konina i bez wątpienia cześć jej się należy. Liczę tylko, że wszyscy radni miejscy, a zwłaszcza ci, którzy głosowali za nadaniem bibliotece jej imienia, będą proponować i inicjować wydarzenia związane z Zofią Urbanowską, pomagać nam w odpowiedni sposób uhonorować tę pisarkę, bo niewątpliwie pamięć i szacunek się jej należą – kończy Damian Kruczkowski.

Pełna wersja wywiadu z dyrektorem konińskiej biblioteki dostępna jest w formie wideo na naszym fanpage’u.

Zachęcamy do obejrzenia zdjęć z remontowanych wnętrz MBP w Koninie, po których oprowadził nas Damian Kruczkowski.

Damian Kruczkowski oprowadził nas po remontowanej bibliotece

Biblioteka w Koninie się zmienia. Dyrektor MBP oprowadził na...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto