- Staramy się przeprowadzać taką akcję średnio dwa razy w roku. Przyjeżdża do nas ambulans i nie trzeba specjalnej reklamy, by przychodzili oddać krew. Wiedzą, że to najcenniejszy dar, który możemy podarować drugiej osobie – tłumaczy Anna Krysińska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Hutniczych w Koninie. - Dziś mamy szczególny dzień, bo żegnamy absolwentów. Niektórzy przyszli specjalnie wcześniej, by wspomóc bank krwi. Robią to chętnie i nie musimy prowadzić specjalnej kampanii. Widzę nawet rozczarowanie niektórych, kiedy z pewnych względów nie mogą jej oddać.
Jak do akcji podchodzą uczniowie?
- Pierwszy raz oddaję krew. Komuś się na pewno przyda. Sami przyszliśmy. Mnie nigdy na szczęście nie była potrzebna, ale może kiedyś ja też będę w potrzebie i kto wie - mówi Arek Brzęcki.
- Pomagam, bo uważam, że to coś ważnego. Trochę polepszę swoje samopoczucie, że może komuś swoją krwią pomogę. Oddaję dopiero pierwszy raz, bo wcześniej byłem zbyt młody – wyjaśnia Piotr Lubański.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?