Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Usunięty z grona ministrantów za Marsz Tolerancji [ZDJĘCIA]

Beata Pieczyńska
Usunięty z grona  ministrantów za Marsz Tolerancji
Usunięty z grona ministrantów za Marsz Tolerancji Krzysztof Nowak
Sporym zaskoczeniem była dla 20 letniego Mikołaja Marcinkowskiego - reakcja proboszcza parafii, w której od dwunastu lat był ministrantem, gdy po zorganizowaniu Marszu Tolerancji w Koninie, proboszcz usunął go z grona ministrantów.

Usunięty z grona ministrantów za Marsz Tolerancji

- Usłyszałem, że wyprawiam cyrki na ulicy, że przyniosłem plamę na honorze mojej rodzinie, kościołowi i ministrantom - takim oto wpisem zaskoczony całą tą sytuacją - Mikołaj dzieli na Facebooku. Nie mogąc pogodzić się z tym jak został potraktowany napisał list do papieża Franciszka.

Tak wyglądał "Marsz Tolerancji w Koninie" - Zobacz**

OTO LIST DO PAPIEŻA FRANCISZKA, którego treść pojawiła się również na FB!

- "Piszę do Ojca jako były ministrant parafii pw św. Wojciecha w Koninie, w dniu wczorajszym usunięty przez proboszcza z grona służby liturgicznej.
W dniu 18 maja tego roku byłem współorganizatorem Marszu Tolerancji w Koninie. Marsz był wyrazem protestu konińskiej społeczności uczniowskiej przeciwko mowie nienawiści, która dotknęła tutejszą młodzież szkół średnich. Falę hejtu ze strony środowisk skrajnych o ideologii rasistowskiej wywołały działania i publikacje w mediach społecznościowych z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Były telefony, e-maile, obraźliwe komentarze, a nawet groźby. Dyrekcje szkół w trosce o bezpieczeństwo uczniów zdecydowały o usunięciu tych publikacji. Młodzież odpowiedziała na próbę zastraszania i dławienia działań na rzecz tolerancji organizacją wspomnianego Marszu. Pokojowy przemarsz ulicami miasta przebiegał w duchu sprzeciwu wobec prób wykluczania ze społeczeństwa osób o odmiennych poglądach, orientacji seksualnej, pochodzeniu, wyznaniu, wieku czy niepełnosprawności. Zaangażowałem się w obronę praw mniejszości i idei tolerancji, i z tego powodu zostałem pozbawiony możliwości posługi przy ołtarzu w mojej rodzinnej parafii.
Proboszcz skrytykował mnie mówiąc, że przyniosłem plamę na honorze mojej rodzinie, kościołowi i ministrantom. Dodał, że powinien publicznie, z ambony napiętnować mój czyn. Kiedy odpowiedziałem Proboszczowi, że Tolerancja to wielka wartość, sprawa ważna społecznie i etycznie, zarzucił mi bezczelne zachowanie i stwierdził, że szatan chowa się pod sutanną, a ja jestem zagubiony i moje poglądy nie godzą się z byciem ministrantem, a przecież to Jezus Chrystus, a za nim Ojciec Święty kazał być miłosierny dla każdego.
W moim przekonaniu, opinia Księdza Proboszcza jest krzywdząca. Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro. Podczas marszu cytowałem słowa Ojca Świętego i kieruję się nimi w życiu codziennym. W Ewangelii jest wiele wątków, które wyznaczają kierunek ku szeroko pojętej tolerancji, mówią, że człowiek powinien być tolerancyjny oraz miłować bliźniego swego jak siebie samego. Pytam więc Ojca czy to, że jestem osobą tolerancyjną i nie godzę się na napiętnowanie innych osób za odmienność wyglądu, zachowań lub poglądów jest złe? Czy to, że staram się być dobrym chrześcijaninem i szerzyć miłosierdzie oraz wspierać słabszych zasługuje na wykluczenie i naganę? Pragnę jednak podkreślić, że moja wiara nie ucierpiała i opinia Księdza Proboszcza jej nie naruszyła. Zastanawiam się tylko, czy po tym doświadczeniu znajdę w przyszłości swoje miejsce w Kościele.
Jest mi bardzo ciężko, gdyż w mojej parafii służę od dwunastu lat. Zawsze starałem się pomagać każdemu oraz pełniłem swoją posługę najlepiej jak potrafiłem. Zostałem wychowany w rodzinie katolickiej, swoją pierwszą posługę liturgiczną rozpocząłem jako mały chłopiec w parafii mojego wujka. Wraz z siostrą nadal służymy w rodzinnej parafii, pomimo dorosłego już wieku. Dziś obawiam się, że z powodu wyżej opisanej sytuacji moja rodzina może mieć w przyszłości problemy np. z pogrzebami czy zamawianiem mszy. Nie jestem jedynym przykładem tego, że kościół w Polsce nie jest otwarty na młodych ludzi, ich poglądy i samodzielną pracę na rzecz innych. Nie próbuje nas przygarnąć, wspomóc i zrozumieć. Jest mi przykro, że mój Proboszcz uznał moje poglądy za sprzeczne z poglądami kościoła, choć w mojej ocenie tak nie jest. Dlatego pragnąłbym spotkać się osobiście z Waszą Świętobliwością i porozmawiać o naszej wierze. Czuję się teraz zagubiony, ponieważ za postawę i działanie na rzecz szeroko pojętej tolerancji, pojmowanej zgodnie z Ewangelią i naukami Kościoła, zostałem wyrzucony ze wspólnoty. Mam nadzieję, że Ojciec odczyta mój list i odpowie na moje wątpliwości. Czuje gorycz w sercu bo nie zrobiłem nic złego. Staram się być dobrym człowiekiem i chrześcijaninem. Potrzebuję wsparcia i umocnienia w wierze.

Do wiadomości:
1. Proboszcz Parafii pw Św. Wojciecha w Koninie
2. Biskup Diecezji Włocławskiej
3. Sekretarz Episkopatu Polski
4. Prymas Polski

Przypomnijmy - Mikołaj Marcinkowski zorganizował Marsz Tolerancji w Koninie po fali hejtu na dwie konińskie szkoły średnie; II LO w Koninie, które umieściło na swoim fanpage’u na Facebooku film promujący tolerancję i III LO, które wycofało się z organizacji konkursu plastycznego na temat tolerancji.

Kilkaset osób przeszła później ulicami Konina w Marszu Tolerancji - który odbył sie dokładnie 18 maja. Uczestnicy marszu nieśli transparenty i krzyczeli...

„Wolność, równość, tolerancja”

- Tolerancja to obszerny temat i nie chodzi tylko o homoseksualistów ale o różne wyznania, narodowości, kolor skóry czy niepełnosprawność... - mówi wyrzucony z szeregu ministrantów, organizator marszu - Mikołaj Marcinkowski.

- Sam Papież Franciszek wypowiadał się na ten temat. Mówił, że trzeba być tolerancyjnym i wszyscy jesteśmy dziećmi Boga - więc kierowałem się słowami papieża - dodaje.

- Jest mi niezmiernie przykro z tego powodu, że zostałem skreślony z listy ministrantów, bo byłem tam ministrantem aż 12 lat. Przez takie zachowania ludzie odwracają się od Kościoła - dodaje młody koninianin.

Dlaczego Mikołaj został tak potraktowany, co o tym zdecydowało? Tych pytań nie udało się nam zadać samemu proboszczowi. Niestety nie odbierał w poniedziałek telefonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto