Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk w szpitalu: Nie ma porozumienia

Ola Braciszewska
Strajkujących wsparli związkowcy z kopalni  i strażacy
Strajkujących wsparli związkowcy z kopalni i strażacy Fot. Ola Braciszewska
Przejście pielęgniarek i położnych na umowy kontraktowe - to jedyna propozycja, jaka padła podczas nadzwyczajnego spotkania rady społecznej konińskiego szpitala z dyrekcją i związkowcami. - Jesteśmy zawiedzeni. Będziemy walczyć dalej - mówi Marzenna Kamińska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych WSZ w Koninie.

Strajk w szpitalu trwa od poniedziałku. Najpierw pielęgniarki, ratownicy medyczni, fizjoterapeuci oraz pracownicy laboratorium odeszli od pacjentów na dwie godziny, a potem na osiem. Chcą w ten sposób pokazać swoje niezadowolenie z wynagrodzeń, które nie wzrosły już od 4 lat. Ponad 1200 pracowników etatowych w konińskiej lecznicy żąda 600 zł podwyżki. Niestety, po raz kolejny negocjacje się nie powiodły.

- Szpitala nie stać na oczekiwania związków zawodowych co do podwyżki płacy zasadniczej - mówi Bronisław Różycki, dyrektor WSZ w Koninie. - Proponuję bezpieczne rozwiązanie, żeby wypłacać premię kwartalną. Na to mamy około miliona złotych - dodaje.

Szpital w Koninie: Personel odszedł od łóżek

Propozycja premii została zaproponowana związkowcom już w trakcie trwającej od grudnia akcji protestacyjnej. Nie została jednak zaakceptowana. Ruszył strajk.

Jak jeszcze rano mówiła Marzenna Kamińska, pojawiło się światełko w tunelu i szansa na porozumienie. Po południu odbyło się specjalne posiedzenie rady społecznej szpitala. Tu padła jedyna nowa propozycja. - Rozwiązaniem problemu będzie przejście na kontrakty. Te same pieniądze, które szpital poświęca na opłacenie etatu, na kontrakcie przechodzą do kieszeni pracownika - mówi Rafał Żelanowski, przewodniczący rady społecznej.

Figurka św. Barbary dla strajkujących pielęgniarek

Na to szpitalni związkowcy zgodzić się nie chcą. - Kontrakty nie są żadnym rozwiązaniem. Potrzebujemy rozwiązania dla ludzi na umowę o pracę. Na to czeka 1200 osób - mówi Kamińska. - Spodziewaliśmy się innych propozycji. Mieliśmy nadzieję, że to spotkanie będzie miało na celu zaprojektowanie zmian i rozwiązanie kłopotu. Jest nam niezmiernie przykro.

Strajk będzie trwał dalej. Zgodnie z harmonogramem w czwartek odbędzie się strajk 12-godzinny. Wtedy też mają zjawić się związkowcy z Kopalni Węgla Brunatnego "Konin" oraz Państwowej Straży Pożarnej w Koninie.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

[email protected]

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto