Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć dziecka po wycięciu migdałków - jest opinia biegłych [ZDJĘCIA]

Beata Pieczyńska
Śmierć dziecka po wycięciu migdałków
Śmierć dziecka po wycięciu migdałków Beata Pieczyńska
Śmierć dziecka po wycięciu migdałków - jest opinia biegłych. Sprawę badało Centrum Ekspertyz Opinii Sądowych w Warszawie. Jak informuje prokurator prowadzący sprawę Łukasz Sobczak, prokuratura zwróci się do biegłych z pismem o weryfikację informacji zawartych w opinii.

Pięcioletni Igor operowany był w szpitalu w Koninie 25 maja. Dziecko źle wyglądało. Spuchło. Stwierdzono u niego odmę podskórną. Igor cały czas miał stany podgorączkowe. Jednak pomimo niepokoju matki, która zadawała wiele pytań, po czterech dniach Igora wypisano do domu. Z rodziną w domu był już tylko dwa dni. 31 maja dostał krwotoku. Igorowi ratowano życie. Jechał ponownie do szpitala ale tym razem do Koła. Chłopiec zachłysnął się własną krwią. Zmarł.

Śmierć dziecka po wycięciu migdałków - jest opinia biegłych

Czy Igor nie powinien nadal znajdować się pod specjalistyczną opieką lekarską w konińskim szpitalu? Czy decyzja o wypisaniu dziecka do domu nie była zbyt szybka i pochopna?

Na te pytania prokuratura na razie nie chce się wypowiadać. Prokurator Łukasz Sobczak zapewnia, że odpowie na nie po otrzymaniu uzupełnionej opinii wykonanej przez profesor z Lublina na zlecenie Centrum Ekspertyz Opinii Sądowych w Warszawie. Na zweryfikowaną wersję opinii trzeba będzie jednak znów czekać. Prokurator Sobczak zapewnia, że dołoży starań by czas oczekiwania nie wydłużał się. Mówi, że zmobilizuje biegłych i wierzy, że do końca marca otrzyma odpowiedź na zadane pytania.

Zobacz także: Śmierć dziecka po operacji migdałków [WIDEO, ZDJĘCIA]

Mama pięciolatka, która szuka przyczyn tragedii jest w ciągłym kontakcie z prokuraturą za pośrednictwem swojego prawnika. Stawia wiele znaków zapytania, na które nie ma odpowiedzi. Obawia się czasu, który płynie bardzo powoli i nie pozwala jej spokojnie żyć.

Matka Igora posiada plik dokumentacji medycznej, którą dokładnie przejrzała. Pokazuje wyniki badań krwi zrobione w dniu przyjęcia dziecka do szpitala. Wskazuje na wskaźnik INR. Badanie takie wykonuje się przed zabiegiem operacyjnym (np. usunięcia zęba, wstawienia endoprotezy stawu biodrowego), by oszacować ryzyko zakrzepicy lub krwawienia. Wysoka wartość INR mówi nam o tym, że skłonność do krzepnięcia krwi jest mniejsza.
- Igora wyniki krwi niestety nie mieściły się w normie... - mówi.

Wiadomo już - jak informuje prokurator Łukasz Sobczak - że wyniki te były przez konińskich lekarzy interpretowane jako bardzo małe odstępstwo.

Czy u tak małego dziecka nie powinny być powtórzone? Jaki wpływ mogły mieć na nie podawane leki przeciwgorączkowe?

To kolejne pytania z którymi na tym etapie prokuratura w Kole nie chce się zmierzyć. Natomiast zapewnia, że będzie można na nie odpowiedzieć za około dwa tygodnie.

Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto