Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego i Wydziału Prewencji wczoraj po południu odcięli wiszącego na drzewie mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo. Desperat za chwilę odzyskał oddech i przytomność. Został zabrany do szpitala.
Około godz. 19:30 w niedzielę oficer dyżurny konińskiej komendy odebrał telefon od mieszkanki Konina. Matka 34-letniego mężczyzny poinformowała, że syn ma myśli samobójcze. Przed godziną wyszedł z domu i nie ma z nim kontaktu. Kobieta powiedziała tylko jakim samochodem poruszał się jej syn. Nie wiedziała natomiast gdzie mógł się udać.
Rozpoczęło się poszukiwanie mężczyzny. Po kilkunastu minutach, w okolicach oczyszczalni ścieków na ul. Nadrzecznej, mundurowi natrafili na poszukiwane auto.
- Pobiegli wzdłuż wału na Powie i po około 300 metrach zauważyli wiszącego mężczyznę. Natychmiast przecięli kabel antenowy, przy pomocy którego mężczyzna powiesił się na drzewie - informuje Marcin Jankowski, rzecznik KMP w Koninie.
Na szczęście 34-latek przeżył. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która zabrała niedoszłego samobójcę do szpitala.
Zobacz także: Policja w Koninie. Funkcjonariusze w akcji
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?