Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opinia biegłych w sprawie Igorka nie zadowala rodziców [ZDJĘCIA]

Beata Pieczyńska
Opinia Biegłych w sprawie Igorka
Opinia Biegłych w sprawie Igorka Beata Pieczyńska
Opinia biegłych w sprawie Igorka, nie zadowala rodziców dziecka. – To jakaś paranoja. Nasze dziecko nie żyje, a z ekspertyzy dowiadujemy się, że wszystko przebiegało poprawnie – mówi zrozpaczona matka i pyta: - Jeśli wszystko było dobrze, to dlaczego Igorek nie żyje?

Przypomnijmy. Pięcioletni Igor operowany był 25 maja ub. roku w konińskim szpitalu. Zwykłe wycięcie migdałków przerodziło się w skomplikowany zabieg, po którym chłopiec dostał odmy i gorączkował. Matka przepełniona niepokojem alarmowała lekarzy o złym samopoczuciu syna. Po czterech dniach dziecko wypisano do domu. Chłopiec zmarł, bo dostał w domu krwotoku i zachłysnął się krwią.

Czytaj również: Opinia biegłych w sprawie Igorka

Na pytania dotyczące przyczyn śmierci Igorka odpowiadała biegła z dziedziny laryngologii z Lublina, która wykonała ekspertyzę na zlecenie Centrum Ekspertyz Opinii Sądowych w Warszawie. Prokuratura prowadząca dochodzenie trzy tygodnie temu zwróciła się do niej z prośbą o uzupełnienie pierwszego dokumentu, gdyż w ocenie prokuratora prowadzącego sprawę Łukasza Sobczaka, pierwsza opinia nie dawała odpowiedzi na wiele pytań. Teraz prokurator ma już uzupełnioną ekspertyzę, która nadal nie daje odpowiedzi na wiele pytań rodziny.

- Opinia biegłych w sprawie Igorka nie wskazuje na błąd lekarzy ale uznaje, że Igorek był wypisany do domu za wcześnie – mówi mama chłopca i cytuje wypowiedź lekarza wykonującego ekspertyzę: „W mojej opinii decyzja o wypisaniu w 4 dobie pacjenta w trakcie leczenia nie była właściwa”. – Jeśli zatem biegła uważa, że Igorka za wcześnie wypisano to oznacza, że syn potrzebował jeszcze specjalistycznej opieki, że powinien być pod ścisłą kontrolą. Jeśli ktoś go wypisał do domu, to ktoś popełnił błąd – dodaje.

Z jednej strony biegła nie wskazuje na jakieś błędy, z drugiej strony uważa, że dziecko powinno jeszcze zostać w szpitalu.

- Być może sprawa będzie wnikliwiej zbadana w Prokuraturze Regionalnej w Poznaniu, do której ma być przekazana - mówi z nadzieją zrozpaczona matka Igorka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto