O tym, dlaczego w Radomsku nie powstaną planowane ronda, na konferencji GDDKiA

Budowa ronda na skrzyżowaniu dróg krajowych nr 42 i 91 była bliska realizacji. Jak informowano na wczorajszej konferencji organizowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, drogowcy zaprojektowali nowy układ dróg i wpisali projekt na listę inwestycji. Przebudowa miała kosztować 16 mln zł. Rondo jednak wykreślono z listy, choć zebrano niemal pełną dokumentację niezbędną do rozpoczęcia prac.

Wszystko wskazuje, że pieniądze przepadły, a kierowcy będą musieli przyzwyczaić się do korków. Kłopot w tym, że - jak twierdzą przedstawiciele dyrekcji dróg - początkowo nie mieli prawa do działek, na których miał powstać nowy układ dróg. Jak twierdzą, władze Radomska nie przekazały działek na czas, w efekcie nie można było złożyć wniosku o zezwolenie na budowę.

Budowę ronda można było ponoć jeszcze uratować w kolejnych rozdaniach pieniędzy na inwestycje drogowe. Gdy drogowcy dostali działki, było już ponoć za późno i pieniądze na budowę przepadły. Chodziło o działkę przy domu kultury. Według GDDKiA, władze Radomska utrzymywały, że o tej działce ma decydować dyrekcja domu kultury, a ta twierdziła, iż jako jednostka miejska nie może sama dysponować gruntami.

Drugie rondo miało powstać na skrzyżowaniu drogi krajowej i miejskiej. Radomsko miało zrobić projekt inwestycji i wywiązało się z tego zadania. Nie uzyskało jednak zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, bez czego nie można zacząć prac. Budowa znów została wykreślona z listy inwestycji. Zdaniem GDDKiA, władze Radomska spóźniły się o 1,5 roku i obecnie nie ma szans na wybudowanie rond w Radomsku.

- Program budowy dróg koncentruje się na dużych inwestycjach, autostradach i drogach ekspresowych - mówiła szefowa łódzkiego oddz. GDDKiA Iwona Zatorska-Sytyk podczas wczorajszego podsumowania roku.

Inne zdanie o sprawie budowy rond mają władze Radomska.
- To wprowadzanie w błąd opinii publicznej i zrzucanie winy na samorząd - twierdzi Anna Milczanowska, prezydent Radomska. - Gdy GDDKiA dysponowała zezwoleniem na realizację ronda, nie musiała oglądać się na kwestie własności działek przy domu kultury, bo prawo zezwala na inwestycję. A projekt ronda na DK 91 i ul. Targowej powstawał tak długo, bo długo trwały ustalenia z GDDKiA. Jeśli dyrekcja dróg nie ma pieniędzy na realizację inwestycji, nie powinna przerzucać odpowiedzialności na miasto.

Więcej w kolejnych wydaniach tygodnika "Co Nowego".