Nauczyciele będą dłużej pracować

Do tej pory w każdej z konińskich placówek pedagog pracował 20 godzin tygodniowo. Teraz, prezydent zdecydował o wydłużeniu dla nich czasu pracy do 26 godzin. Taka decyzja Józefa Nowickiego spowodowała gorączkowy apel pedagogów do miejskich rajców. - Apelujemy o nieprzyjmowanie tej uchwały - mówiła w imieniu pedagogów Urszula Łącka.

Prezydent Nowicki podkreślał jednak, że zmiana przywilejów nie jest niesprawiedliwa i ma swoje uzasadnienie. - To jest kompromis. W takich placówkach jak szkoły dla pedagogów przewidziane jest 30 godzin pracy. Moja decyzja była skonsultowana ze związkami zawodowymi i całkowicie ją podtrzymuje - stwierdził Józef Nowicki.

Pedagodzy nie przyjmowali do wiadomości żadnych argumentów. Podnosili natomiast brak równego traktowania. - Nie chcemy różnicować niczyjej pracy i porównywać się z kimkolwiek. Chcemy być potraktowani jak pozostałe grupy zawodowe, że wszyscy mamy ustalany wymiar tygodniowy godzin zgodnie z Kartą Nauczyciela. W poradni pedagodzy pracują 20 godzin i Karta ich obejmuje, a nas pracujących w szkołach w niej nie wymieniono - mówiła Urszula Łącka. - Pracujemy nie tylko z dziećmi w szkole, ale spotykamy się też z rodzicami, uczestniczymy w radach pedagogicznych i jeździmy na szkolenia. To nie składa się jednak na pensum.

Urszula Miłosz-Michalkiewicz, kierownik wydziału oświaty w konińskim magistracie podkreśliła jednak, że dzięki zwiększeniu liczby godzin pedagogom można będzie wprowadzić dodatkowe zajęcia do szkół.

Mimo oburzenia kilkunastu konińskich pedagogów, którzy pojawili się w sali sesyjnej, radni 13 głosami opowiedzieli się za podniesieniem dla nich pensum. Przeciwko zwiększeniu liczby godzin zagłosowało sześciu rajców, a jeden wstrzymał się od głosu.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

**