18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Ziemiec w Kunach

DOB
Fot. Paulina Dobersztyn
Wizyta w licheńskim hospicjum, promocja książki "Wszystko jest po coś" i opowieść o traumatycznych przeżyciach z pożaru domu. To wszystko było udziałem dziennikarza "Wiadomości" Krzysztofa Ziemca, który odwiedził mieszkańców Kun (gmina Władysławów). Na spotkanie z nim przyszło ponad 200 osób, czym zaskoczony był sam gość.

- Przyznam szczerze, że jestem zaskoczony frekwencją. Mogę się przyznać, że dokładnie rok temu o tej samej porze byłem na krakowskim rynku i przyszło może z 15 osób - mówił Krzysztof Ziemiec. - Poza tym cieszę się, że pytania zadawali głównie młodzi ludzie. Nie bali się i pytali rzeczowo, choć czasem bywały to bardzo trudne dla mnie pytania.

Dziennikarz przyznaje, że gdyby nie takie spotkania z ludźmi już dawno zapomniałby o wypadku. Warto przypomnieć, że trzy lata temu uratował z pożaru mieszkania swoją żonę i trójkę dzieci. Był bardzo poparzony, a rehabilitacja trwała 1,5 roku.

- To był ciężki czas, ale najbardziej pomogli mi rodzina i znajomi. Gdy ktoś jest w szpitalu i dostaje sms-y czy telefony z głosami wsparcia, dostaje potężnej siły, by przez wszystkie złe rzeczy przejść - przyznaje dziennikarz. - Jeżdżę wszędzie tam, gdzie jestem w stanie dotrzeć. Od czasu wypadku dzielę swoje życie na domowe, zawodowe i społeczne.

Przez blisko dwie godziny dziennikarz odpowiadał na śmieszne i trudne pytania. Nie zabrakło także autografów i pamiątkowych zdjęć.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na turek.naszemiasto.pl Nasze Miasto