- Napisałem do prezydenta z myślą o kolejnych pokoleniach uczniów. Chciałbym, żeby czuły się bezpieczne - mówi Aaron Głowacki. - Niedawno zepsuł się tir i musieliśmy przechodzić po drugim pasie, kiedy samochody jeździły wahadłowo – dodaje Głowacki.
Inicjatywę gimnazjalistów popierają nauczyciele i dyrekcja szkoły. - Popieram uczniów i ich rodziców, którzy chcieliby żeby przy szkole powstały pasy, ale to nie rozwiąże problemu. Piratów na drogach nie brakuje i myślę, że w tym miejscu przydałby się tak zwany „śpiący policjant”, który zmuszałby kierowców do zmniejszenia prędkości oraz sygnalizacja świetlna – mówi ks. Krzysztof Nestoruk, dyrektor gimnazjum salezjańskiego. – Nie dalej jak miesiąc temu jedną z naszych uczennic potrącił samochód i kierowca nawet się nie zatrzymał – dodaje dyrektor.
Młodzież twierdzi, że poza przejściem dla pieszych przy gimnazjum przydałby się przystanek autobusowy. – Czasem brakuje dwóch minut, żeby zdążyć na autobus. Jak się spóźnimy to musimy czekać godzinę na kolejny. Rano też jest problem, żeby być punktualnie w szkole. Mamy przez to spóźnienia w dzienniku – mówią Ania Czaplicka i Gosia Janiak, uczennice gimnazjum.
Zdaniem Kazimierza Pałasza, prezydenta Konina przystanki autobusowe przy ul. Makowej i stacji paliw BP są wystarczające. – Po wizji terenowej z udziałem policji uznaliśmy, że wyznaczenie przejścia dla pieszych przy gimnazjum salezjańskim nie jest zasadne – informuje Kazimierz Pałasz. - Mając na uwadze bezpieczeństwo uczniów poprawimy oznakowanie istniejącego już przejścia. Postaramy się też je doświetlić – dodaje prezydent.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?