Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konin, Turek - Barbórka z prywatyzacją

Radosław Grzelak
Górnicy z KWB Konin w Barbórkę tradycyjnie przejdą ulicami Konina
Górnicy z KWB Konin w Barbórkę tradycyjnie przejdą ulicami Konina Ola Braciszewska
Podczas tegorocznej Barbórki w konińskiej i turkowskiej kopalni węgla brunatnego zapewne nie obeszło się bez gorących dyskusji o przyszłości zakładów. W obu kopalniach pracuje dziś ponad 5000 osób.

Górnicy obawiają się powtórki scenariusza ze stoczni, kiedy to z powodu braku wiarygodnego inwestora, państwowe zakłady upadły. Obie kopalnie wystawiono na sprzedaż, wciąż trwają negocjacje z potencjalnym inwestorem.

Na temat prywatyzacji i dalszych losów kopalń nikt w zakładach nie chce się oficjalnie wypowiadać, odsyłając po informacje do właściciela, czyli ministra skarbu. Tymczasem jak poinformowało ministerstwo skarbu, do 15 grudnia przedłużono negocjacje z Rafako w sprawie zakupu akcji KWB Konin i Adamów oraz ZE PAK. Początkowo harmonogram prywatyzacji zakładał podjęcie decyzji jeszcze w listopadzie. Wiceminister skarbu państwa Adam Leszkiewicz poinformował, że Rafako ma nadal wyłączność na negocjacje w sprawie ZE PAK.

Jak się okazuje, potencjalny inwestor pracuje nad koncepcją finansowania, czyli stara się o pieniądze na zakup akcji konińskich przedsiębiorstw. Jednocześnie wiceminister Leszkiewicz przyznał, że strony chciałyby jeszcze w tym roku parafować ostateczny kształt umowy.
Notowana na giełdzie spółka Rafako jest jedynym podmiotem, z którym minister skarbu rozmawia na temat sprzedaży udziałów w KWB Konin i Adamów oraz w PAK-u. Rafako jest kapitałowo powiązana z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, do którego już należy połowa akcji w PAK-u. Główni udziałowcy Rafako to bowiem spółki związane z Solorzem – Elektrim i Laris Investments. Rafako zaproponowało kupno konińskich zakładów za miliard złotych, co zdaniem ministra skarbu jest zbyt niską ceną.

Minister Aleksander Grad deklarował, że cały proces zakończony zostanie do końca roku. Także premier Donald Tusk zapewniał, że harmonogram zostanie dotrzymany. Czasu więc nie zostało wiele.

Złoża kopalni Adamów są już na wyczerpaniu, wydobycie przewidziano do około 2020 roku. Szansą może być eksploatacja złoża Siąszyce - Grochowy, na które kopalnia stara się zdobyć koncesję. Próbowano także podejścia do złóż w okolicach Zgierza, ale napotkano tam na opór lokalnych polityków.
Wielką niewiadomą jest także przyszłość Kopalni Soli Kłodawa. Przedsiębiorstwo ma koncesję na eksploatację złoża do 2019 roku, ale z uwagi na trwające wiele lat przygotowania, już stara się o przedłużenie pozwolenia. Liczący już ponad 50 lat zakład wymaga coraz większych nakładów na remonty i naprawy. Sól jest eksploatowana „na maksa”, ale nie idą za tym żadne inwestycje. Z planowanego przez zarząd zakupu kombajnu na razie nic nie wyszło. Spółka nie ma pieniędzy, bo dywidendę za ubiegły rok musiała oddać państwu. Od paru miesięcy kopalnia znajduje się w zasobach Agencji Rozwoju Przemysłu, ale nic dobrego z tego jeszcze nie wynikło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto