KONIN - Mieszkańcy nie chcą w swoim mieście kasyna

– Jestem przeciwny powstaniu kasyna, bo będą do niego przychodziły osoby, które wydadzą pieniądze kosztem rodziny – mówi Wojciech Szkudlarek. – Z tego, co wiem, to ustawa ograniczyła liczbę kasyn i myślę, że te, które są, całkowicie wystarczą – dodaje Szkudlarek.
Agnieszka Dębińska twierdzi natomiast, że Konin nie dorósł jeszcze do kasyna.

– Ludzie są niedojrzali. Wszyscy się rzucą, żeby spróbować i szybko stracą całą wypłatę – mówi Dębińska. – U nas jest zbyt mało rozrywek i kasyno może być niebezpieczne. W większych miastach jest pewnie inaczej, ale tu to zbyt duża pokusa – dodaje.

Mieszkańcom osiedla, w którego sąsiedztwie miałoby powstać kasyno pomysł jego utworzenia również się nie podoba.
– Teraz tam jest restauracja, w której są dancingi. W weekend to nie można wytrzymać taki jest hałas w nocy. Jak będzie kasyno to pewnie będzie jeszcze gorzej – mówi Małgorzata Midzińska. – Myślę, że w ogóle kasyna w Koninie nie potrzeba. Młodzi będą brać pieniądze od rodziców na pączka i wszystko przegrają. To wpłynie na rozwój hazardu – dodaje Midzińska.

Opinię dotyczącą lokalizacji kasyna mieli wydać konińscy radni. Opolska firma będzie mogła bowiem ubiegać się o koncesję dopiero po otrzymaniu pozytywnej decyzji od Rady Miasta. Pomysł otwarcia kasyna wzbudził kontrowersje wśród rajców.

– Przy nasyceniu automatów do gier w mieście nie widzę konieczności wydawania pozytywnej opinii dla kasyna i lokalizowania go w sąsiedztwie przedszkola – mówi radna Mariola Rakiewicz.

Innego zdania był radny Janusz Zawilski.
– To mniejsze zło niż automaty do gier na stacjach benzynowych. Tam chodzą przecież osoby dorosłe, a kasyna zaczynają działać po godzinie 20 – mówi Zawilski.
Za otwarciem kasyna był również Andrzej Sybis, zastępca prezydenta Konina. Jak stwierdził, taka placówka wpłynęłaby na uatrakcyjnienie miasta.

– Powinniśmy mieć możliwie najszerszą ofertę nie tylko dla mieszkańców, ale również dla tych, którzy chcą do naszego miasta przyjeżdżać – mówi Andrzej Sybis. – Zgodnie z zapisami ustawowymi tego typu placówka może powstać tylko w Poznaniu, Kaliszu, Pile i Koninie. Dlaczego mieszkańcy okolicznych miejscowości mają jeździć do Poznania, czy Kalisza. Niech przyjeżdżają do nas – dodaje wiceprezydent.

Rajcom podczas ostatniej w tej kadencji sesji Rady Miasta nie udało się dojść do porozumienia w sprawie kasyna. Dlatego decyzję dotyczącą wydania pozytywnej bądź negatywnej opinii lokalizacyjnej dla opolskiej firmy, wydadzą już radni nowej kadencji.