Zatrzymała w niej wiosnę a nawet lato. Do dodatkowego, oszklonego salonu zagląda codziennie. Pomieszczenie znajduje się przy pokoju, w którym odpoczywa cała rodzina. Oranżeria jest ogrzewana, wentylowana a także specjalnie nawadniania.
- Ale wyposażenie oranżerii to nie wszystko. Do kwiatów trzeba mieć rękę – mówi koninianka z Wilkowa.
Pani Ewa na co dzień związana jest z Fundacją Otwarcie. Wiele uwagi poświęca trudnym sprawom. Angażuje się w pracę na rzecz dzieci z Zespołem Downa. Pomimo tego, że na swoje hobby ma niewiele czasu, zawsze go znajduje. W oranżerii odpoczywa.
- Z tym hobby zaczęło się tak jakoś zwykle – mówi koninianka. Pierwszego kupił mi mąż. To było 4 lata temu. Teraz już sama kupuję. Ale już inne odmiany niż te, które można spotkać w kwiaciarniach i marketach. Teraz szukam odmian botanicznych – tłumaczy.
Na temat storczyków wie wszystko. Te kwiaty nie mogą stać w wodzie bo gniją. Bardzo ważne jest przesuszenie podłoża. Korzenie muszą zrobić się srebrne i wtedy znów podlewamy – mówi miłośniczka storczyków. Obojętne, czy lejemy wodę do doniczki z góry, czy kwiat namaczamy. Trzeba ciągle pamiętać by korzenie nie stały w wodzie.
Ewa Dubanosow wróciła właśnie z wystawy storczyków w Dreźnie. Zobaczyła takie, o których już marzy. Wszystkiego od razu jednak nie można kupić. Jej hobby jest przyjemne ale drogie.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?