Od kilku tygodni trwały spotkania prezydenta Konina z zarządem PO. W mieście zawrzało. Mówiło się o rozpadzie dotychczasowej koalicji SLD – PiS – Koniński Klub Samorządowy. Ta, zawiązała się podczas wyborów samorządowych. Przed drugą turą wyborów prezydenckich, Józef Nowicki zaproponował swoim kontrkandydatom z pierwszej tury, stanowiska wiceprezydentów.
Baron SLD jak kiedyś mówiono o Nowickim, zwyciężył. Dzięki temu polityczny układ wszedł w życie i tak wiceprezydentem do spraw gospodarczych został Marek Waszkowiak z PiS, a zastępcą prezydenta zajmującym się oświatą i kulturą mianowano Dariusza Wilczewskiego z KKS. Taka koalicja przełożyła się również na większość w Radzie Miasta. Rajców z SLD, PiS i KKS jest o jednego więcej niż radnych PO.
Najnowsze filmy z serwisu Głos.TV:
Konin. Karambol na wiadukcie
Konin. Śniadanie wielkanocne
Teraz jednak, sojusz wisiał na włosku. Chociaż prezydent Nowicki nie chciał potwierdzić, czy i o czym rozmawia z zarządem Platformy, dyskusje przestały być tajemnicą. - Rozmowy trwają. Musimy się zastanowić nad większą skutecznością w mieście. Nie wiadomo jeszcze w którą stronę to jednak pójdzie – mówił niedawno Wiesław Steinke, przewodniczący Rady Miasta Konina.
Poseł Tomasz Nowak stwierdził, że PO zastanawia się nad pozostaniem opozycją, albo przystąpieniem do koalicji dla dobra Konina. - Kiedy miasto popełnia takie grzechy jak w stosunku do reformy oświatowej, to zastanawiamy się czy możemy sobie pozwolić na to, żeby w mieście podejmowano tak nierozważne decyzje – mówił Tomasz Nowak. - W tej sytuacji pytanie o koalicyjność, czy opozycyjność jest pytaniem kluczowym. Daliśmy prezydentowi czas i on już się skończył.
- Nikt nie będzie robił popychadła ze mnie i SLD - powiedział Józef Nowicki
Takie stwierdzenie lidera konińskiej PO wywołało burzę. Prezydent Józef Nowicki wystosował nawet specjalne oświadczenie. - Potwierdzam, że były prowadzone rozmowy z PO na temat wspólnych działań na rzecz miasta, szczególnie w obszarach inwestycyjnych. Były także rozważane możliwości politycznego zbliżenia dla zapewnienia skuteczności starań o niezbędne na te cele środki zewnętrzne. Niestety, po ostatnich publicznych wypowiedziach konińskiego lidera PO, to co wczoraj wydawało się możliwe – dziś już takim nie jest – napisał Nowicki.
Prezydent podkreślił, że SLD jest ciągle silne i tworzy jego zaplecze polityczne. - Żadna siła polityczna nie może lekceważyć Sojuszu. Nikt nie będzie z nas robił popychadła. Na to sobie nie pozwolimy – mówi Józef Nowicki. - Czas prezydentowi dają wyborcy, a nie liderzy jakichkolwiek partii.
Zobacz także: Platforma Obywatelska koalicjantem SLD?
Póki co, dyskusje zostały przerwane i nie wiadomo, czy politycy do nich wrócą. Józef Nowicki tego nie wyklucza. - Będę rozmawiał z każdym kto chce działać dla dobra miasta. Nie będzie się jednak godził na wyznaczanie warunków brzegowych. Jeśli zarząd PO będzie zachowywał się tak jak na początku tej drogi to porozumienie jest możliwe, ale nie na warunkach dyktatu.
Ostra reakcja prezydenta Konina spotkała się z krótko mówiąc lekceważącym stanowiskiem Platformy. - Życzę ażeby śmingusowo dyngusowy strumień wody ostudził rozpalone emocjami głowy członków SLD – napisał w swoim oświadczeniu Tomasz Nowak.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?