Dodatkowe zajęcia w konińskich przedszkolach

Czy będą dodatkowe zajęcia w konińskich przedszkolach?

Nowe przepisy zabraniają wpuszczania zewnętrznych firm do przedszkoli, które prowadziły zajęcia dodatkowe pobierając za to opłatę. W wielu placówkach nie będzie np. języka angielskiego i rytmiki. Dyrektorzy mówią, że nie mają wykształconej w tym kierunku kadry. Dodają, że gdyby wiedzieli wcześniej, że są takie pomysły i zamiary, wysłaliby nauczycieli na naukę języka angielskiego.

Czy znikną dodatkowe zajęcia w konińskich przedszkolach? Jak tłumaczy dyrektor przedszkola "Kosmatek" - Dorota Strzelczyńska - w przedszkolu nie ma nauczyciela uprawnionego do nauki języka angielskiego i zajęcia takie najprawdopodobniej nie będą się odbywać, ale nie oznacza to, że nie będzie żadnych dodatkowych zajęć.

Szefowa placówki posiada kadrę, która ma uprawnienia do prowadzenia innych zajęć i przedszkole po wprowadzeniu nowych przepisów, nie uszczupli oferty.

- Mamy np. zajęcia teatralne, logopedyczne, ruchowe – gimnastyczne, ćwiczenia wg metody W. Sherborne. Prowadzi je moja wykwalifikowana kadra. Do tej pory za nie nikt nie płacił, a jednak odbywały się i nadal będą się odbywać – dodaje dyrektorka "Kosmatka".

Przedszkolaki z przedszkola "Kosmatek" w Koninie będą uczestniczyły również w zajęciach prowadzonych przez wolontariuszy. Placówka od lat z nimi współpracuje. - To oni zorganizowali bezpłatne warsztaty lepienia z gliny, które cieszyły w tamtym roku i mają cieszyć najmłodszych w tym roku – mówi Dorota Strzelczyńska.

Ale na pytanie: Czy będą dodatkowe zajęcia w przedszkolach? - tak wyczerpujących informacji jak w Kosmatku - nie otrzymaliśmy w innej, działającej na terenie miasta placówce.

Dowiedzieliśmy się np., że przepisy są nowe, weszły życie w wakacje i dyrekcja dopiero z nimi się zapoznaje. W przedszkolach teraz wiele pracy, bo to przecież początek roku szkolnego… Pozostawiamy - bez komentarza…

Na 10 września zastępca prezydenta - Sławomir Lorek, który odpowiedzialny jest w mieście za sprawy oświaty - zaplanował spotkanie z dyrektorami przedszkoli.

Szefowa wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Koninie – Urszula Miłosz-Michalkiewicz twierdzi, że konińskie przedszkola są przygotowane do tego, by prowadzić dodatkowe zajęcia w oparciu o własną kadrę. Poinformowała, że zaproponuje, by dla placówek, w których brakuje „językowców’ zorganizować szkolenie, w trakcie którego opanują podstawy języka i zasady jego nauczania. - Przecież by uczyć podstaw języka angielskiego w przedszkolu, nie trzeba być filologiem - tłumaczy. - Poza tym przedszkole to jest czas zabawy a nie nauki – dodaje.

Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!