Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atesty na sprzedawane na targowiskach grzyby dopiero od września

Rafał Klepczarek
W Łowiczu sprzedawane są głównie podgrzybki, maślaki, kurki i prawdziwki
W Łowiczu sprzedawane są głównie podgrzybki, maślaki, kurki i prawdziwki Rafał Klepczarek
W Łowiczu atesty będą bezpłatne, w Skierniewicach będą kosztować 6 zł

Na łowickim targowisku pojawia się coraz więcej grzybów. Są one sprzedawane bez wymaganych przez prawo atestów. Od września ma się to zmienić.
Każdego dnia na miejskim bazarze przy ul. Sikorskiego oraz na deptaku przy ul. Starzyńskiego pojawia się wielu grzybiarzy, którzy sprzedają dary lasy wprost z ulicy. Najczęściej sprzedawane są prawdziwki, podgrzybki i maślaki. Trafiają się jednak i młode kanie, a te łatwo pomylić z grzybami trującymi.
- Małe kanie, z niewykształconymi owocnikami, naprawdę łatwo pomylić z toksycznym muchomorem sromotnikowym - twierdzi Zofia Rżewska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno--Epidemiologicznej w Łowiczu. - Grzybiarze handlujący w Łowiczu znają się na rzeczy, ale warto też mieć wymagany przez prawo atest, aby zminimalizować ryzyko zatrucia.

Łowicka targowica jest prowadzona przez Klub Sportowy Pelikan. Dyrektor Rżewska poprosiła Jolantę Papugę, prezesa piłkarskiego drugoligowca, aby zainteresowała się nielegalną sprzedażą grzybów na targowisku. - Od 1 września zatrudnimy grzyboznawcę, który będzie bezpłatnie wydawał wymagane przez Ministerstwo Zdrowia atesty - zapowiada prezes Jolanta Papuga.

Atesty będą mogły otrzymywać także osoby, które handlują grzybami na deptaku przy targowicy. Nie jest to, co prawda, legalne, ale odbywający się tam handel jest źródłem utrzymania dla wielu mniej zamożnych mieszkańców powiatu łowickiego.

Sanepid będzie nadal kontrolował handlarzy grzybów i sprawdzał warunki, w jakich prowadzona jest sprzedaż. - Szczególny nacisk kładziemy na to, aby kapelusze i trzony grzybów nie były sprzedawane oddzielnie, zwracamy też uwagę, czy koszyki są przewiewne - informuje dyrektor Zofia Rżewska. - Oczywiście każdy może przynieść zerwane grzyby także do naszej siedziby przy ulicy Podrzecznej, gdzie poinformujemy go, czy są one jadalne.

Także na skierniewickim targowisku od września będą wydawane atesty na sprzedawane tam grzyby. Zajmie się tym skierniewicki sanepid.
- Nasi pracownicy będą dyżurować w czwartki i soboty - zapowiada Zbigniew Karwiński, zastępca dyrektora Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Skierniewicach. - Obecnie na targu pojawiają się głównie łatwo rozpoznawalne pieprzniki jadalne, czyli popularne kurki.

W Skierniewicach atesty będą najdroższe w regionie, bo osoba chcąca legalnie sprzedawać grzyby będzie musiała za taki dokument zapłacić 6 złotych.
Na dwóch rawskich targowiskach grzybów nie ma za wiele. Krzysztof Jasiński, szef rawskiego sanepidu, planuje wydawanie grzybowych atestów, gdy zwiększy się liczba sprzedających dary lasu. Atesty będą kosztować złotówkę lub dwie za jeden dokument.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto